Zwykła opowieść.

Zwykła opowieść.

Podstrony
 



aluminium. - 26.04.2009 18:44
Zwykła opowieść.
  Przedstawiam moje pierwsze Fotostory.
Życzę miłej lektury :)
------------------------------------------------------------

Witajcie.Nazywam się Klaudia Sheri mam 8 lat. Mieszkam w Dziwnowie. Nasza rodzina na początku nie była za bogata i mieszkaliśmy w "barakach". Oto ja.
------------------------------------------------------------

To moja 27 letnia mama Daria. Wg mnie jest najpiękniejszą kobietą w Dziwnowie. Pracuje jako naciągacz płócien. Nie jest po studiach, bo urodziła mnie, gdyby poszła to uczyła by się na wydziale "Ekonomia"
------------------------------------------------------------
Nie mam taty. Odszedł od Nas jak byłam malutka więc go nie pamiętam. Mama mówi, że miał wypadek w pracy, ale ja w to nie wierze.
------------------------------------------------------------

Oto mój ojczym Eryk który ma 30 lat. Twierdzi, że mnie kocha- a ja kocham go jak ojca. Daje mi ciepło którego nie dała by mi sama mama. Właściwie wszystko co teraz mamy to mamy dzięki niemu. Jest bardzo bogaty, bo osiagnął szczyt kariery "show-biznes".
------------------------------------------------------------

Moja najlepsza na świecie siostrunia Hania. Ma 3 latka.Jest córką mamy i Eryka. Uwielbiam tulić ją do snu, a ona bawić się ze mną w ogrodzie.
------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------

Poniedziałek rano.
Obudziłam się z wielką niechęcią, bo nadszedł ostatni dzień wakacji.
Usłyszałam, że mama wyszła z łazienki i szybko pobiegłam na korytarz.

-Witaj skarbie- uśmiechnęła się gorąco.
-Dzień dobry- odpowiedziałam i weszłam umyć zęby, przemyć buzię i się ubrać. Szybko poszłam do kuchni, bo byłam "głodna jak wilk".

-Znowu płatki.? To już Hania ma bardziej urozmaicone śniadania.- powiedziałam oburzona.
-Nie marudź. Byłyśmy wczoraj w sklepie i pytałam się co chcesz na jutro.- odpowiedziała mama.
-No tak, tak.- Zjadłam płatki i poszłam oglądać telewizję.
Koło mnie siedział Eryk, jak zwykle zajęty czytaniem książki lecz ta była inna.
-Co czytasz.?- spytałam
-Scenariusz do nowego filmu w którym zagram główną rolę.
Wyszłam do mojego pokoju, aby pograć w "Śnieżne zawody".

-Klaudia.!- Usłyszałam dochodzący głos mamy.- Zejdź na dół.!
"Co ona znowu chce.?"- pomyślałam.
-Eryk jedzie to Lazurowej Promenady, jedziesz z nim.?- spytała
-Nie, dzięki.- I wróciłam do grania.
Zanim się "obudziłam" była pora na mój ulubiony serial. Włączyłam telewizor i zawołałam Hanię, a ona przyczłapała do mnie. Nadszedł koniec reklam.
Zamiast muzyki z filmu usłyszałam:

"Z ostatniej chwili:
W Lazurowej Promenadzie doszło do wybuchu pożaru w jednym z największych centr handlowych. Na tę chwilę szacuje się, że zginęło 15 osób, a 10 jest rannych i zostali przewiezieni do szpitala..."
-Mamo.!- zawołałam głośno ze zdenerwowaniem
-Co się stało.?!- spytała
-Słuchaj dalej.
"W tych 10 osobach rannych spotkaliśmy wielką gwiazdę "show-biznesu" i udało się Nam z nią porozmawiać"
-O nie, tylko nie to. To nie może być prawda...- mama mówiła ze łzami w oczach.
W tym samym momencie:
-Już jestem.!
Każdy wbiegł na korytarz i otworzył oczy ze zdziwienia.
-Co się stało, że Daria prawie płacze.?- spytał
-W Lazurowej Promenadzie był pożar i spotkali tam gwiazdę telewizji. Myśleliśmy, że to ty- oznajmiłam.
-Następnym razem nie wyciągajcie wniosków pochodnie- mówiąc przytulił wszystkich domowników.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ciąg dalszy nastąpi.!
Czekam na szczerą krytykę.
Myślę, że się podobało.




Aya de Chat - 26.04.2009 19:43

  'zjadłam śniadanie, obejrzałam serial, umyłam twarz'

to naprawdę mało znaczące wydarzenia, nie musisz ich opisywac. skup się na fabule.



misterio - 26.04.2009 20:29

  Cytat:
Każdy wbiegł na korytarz i otworzył oczy ze zdziwienia. e, troche malo to zrozumiale.
Lepiej brzmialoby Wszyscy wybiegli na korytarz (...)

Musisz troche popracowac nad "sklecaniem" Zdan, aby byly ciekawsze i mialy sens. Tak to nie mam wiecej do czego sie przyczepic, oprocz tego ze odrobine za krotkie.
Pracuj dalej, czekam na kolejna czesc ;)



aluminium. - 27.04.2009 11:47

  Dzięki za komentarze następny odcinek będzie dłuższy i lepiej napisany :)




Charionette - 27.04.2009 14:34

  Cytat:
------------------------------------------------------------
Witajcie.Nazywam się Klaudia Sheri mam 8 lat. Mieszkam w Dziwnowie. Nasza rodzina na początku nie była za bogata i mieszkaliśmy w "barakach". Oto ja.
Nie podoba mi się to zdanie... Powinno być mniej więcej tak: Witajcie! Nazywam się Klaudia Sheri, mam 8 lat. Mieszkam w Dziwnowie. Pochodzę z niezbyt bogatej rodziny. Wcześniej nie mieliśmy pieniędzy by mieszkać w domu.
------------------------------------------------------------

To moja 27 letnia mama Daria. Wg mnie jest najpiękniejszą kobietą w Dziwnowie. Pracuje jako naciągacz płócien. Nie jest po studiach, bo urodziła mnie, gdyby poszła to uczyła by się na wydziale "Ekonomia"
I znów to samo...Pracuje w prywatnej firmie krawieckiej (:O nie wiem czy coś takiego istnieje :D). Nie poszła na studia, ponieważ urodziłam się ja. Jeśliby zdecydowała się pójść na pewno wybrałaby ekonomię. Jest to jej ulubiona dziedzina (np.)
------------------------------------------------------------
Nie mam taty. Odszedł od Nas jak byłam malutka więc go nie pamiętam. Mama mówi, że miał wypadek w pracy, ale ja w to nie wierze.
------------------------------------------------------------

Oto mój ojczym Eryk który ma 30 lat. Twierdzi, że mnie kocha- a ja kocham go jak ojca. Daje mi ciepło którego nie dała by mi sama mama. Właściwie wszystko co teraz mamy to mamy dzięki niemu. Jest bardzo bogaty, bo osiągnął szczyt kariery "show-biznes".
Twierdzi, że mnie kocha- ja go z resztą też. Daje mi to ciepło, którego mama sama dać mi nie może (to nadal brzmi bez sensu, ale nic lepszego mi na myśl nie przyszło). Właściwie to jemu zawdzięczamy to co teraz mamy. Jako znany gwiazdor zarabia krocie.
------------------------------------------------------------

Moja najlepsza na świecie siostrunia Hania. Ma 3 latka.Jest córką mamy i Eryka. Uwielbiam tulić ją do snu, a ona bawić się ze mną w ogrodzie.
@Coś mi tu nie pasuje tylko nie wiem jak to poprawić :D
------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------

Poniedziałek rano.
Obudziłam się z wielką niechęcią, bo nadszedł ostatni dzień wakacji.
Usłyszałam, że mama wyszła z łazienki więc szybko pobiegłam na korytarz.

-Witaj skarbie- uśmiechnęła się gorąco. @up: Jak można uśmiechać się gorąco?? Co najwyżej serdecznie....
-Dzień dobry- odpowiedziałam i weszłam umyć zęby, przemyć buzię i się ubrać. Szybko poszłam do kuchni, bo byłam "głodna jak wilk".

-Znowu płatki.? To już Hania ma bardziej urozmaicone śniadania.- powiedziałam oburzona.
-Nie marudź. Byłyśmy wczoraj w sklepie i pytałam się co chcesz na jutro.- odpowiedziała mama.
-No tak, tak.- Zjadłam płatki i poszłam oglądać telewizję.
Koło mnie siedział Eryk, jak zwykle zajęty czytaniem książki lecz ta była inna.
-Co czytasz.?- spytałam
-Scenariusz do nowego filmu w którym zagram główną rolę.
Wyszłam do mojego pokoju, aby pograć w "Śnieżne zawody".

-Klaudia.!- Usłyszałam dochodzący głos mamy.- Zejdź na dół.!
"Co ona znowu chce.?"- pomyślałam.
-Eryk jedzie do Lazurowej Promenady, jedziesz z nim.?- spytała
-Nie, dzięki.- I wróciłam do grania.
Zanim się "obudziłam" była pora na mój ulubiony serial. Włączyłam telewizor i zawołałam Hanię, a ona przyczłapała do mnie. Nadszedł koniec reklam.
Zamiast muzyki z filmu usłyszałam:
To zdjęcie jest z lekka bez sensu.
"Z ostatniej chwili:
W Lazurowej Promenadzie doszło do wybuchu pożaru w jednym z największych centr handlowych. Na tę chwilę szacuje się, że zginęło 15 osób, a 10 jest rannych i zostali przewiezieni do szpitala..."
-Mamo.!- zawołałam głośno ze zdenerwowaniem
-Co się stało.?!- spytała
-Słuchaj dalej.
"W tych 10 osobach rannych spotkaliśmy wielką gwiazdę "show-biznesu" i udało się Nam z nią porozmawiać."
-O nie, tylko nie to. To nie może być prawda...- mama mówiła ze łzami w oczach.
W tym samym momencie:
-Już jestem.!
Każdy wbiegł na korytarz i otworzył oczy ze zdziwienia.
-Co się stało, że Daria prawie płacze.?- spytał
-W Lazurowej Promenadzie był pożar i spotkali tam gwiazdę telewizji. Myśleliśmy, że to ty- oznajmiłam.
-Następnym razem nie wyciągajcie wniosków pochodnie- mówiąc przytulił wszystkich domowników.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ciąg dalszy nastąpi.!
Czekam na szczerą krytykę.
Myślę, że się podobało.
Nie stawiaj proszę kropki przed innymi znakami (! ?). Ogólnie fabuła nijaka... Rozumiem, że to pierwszy odcinek, ale... Mam nadzieję, że następny odcinek będzie lepszy i ciekawszy. Wyeliminuj błędy i będzie super :D

Na razie bez oceny...



aluminium. - 27.04.2009 17:50

  Dzięki, te błędy w pisowni to przez to, że sie śpieszyłam, a kropki przed "?" lub "!" to przyzwyczajenie :)

Nad fabuła pomyślę, mam nadzieje, że będzie lepsza.



Plastikowa Prezerwatywa - 27.04.2009 19:52

  fajne jest, takie lekkie.
przypomina troche te pierwsze fs, ktore powstaly na forum.
przyda sie taki "powrot do przeszlosci".



Gio - 28.04.2009 11:29

  Tytuł to naprawdę zachęcający....i jak na początek może być, błędów dosyć sporo, różnorakiego gatunku, miejmy nadzieję tez, że akcja sie rozwinie. Na razie ujdzie ;)



Słodka Ślicznotka - 28.04.2009 12:47

  no cóż mnie się podobało masz taki prostolinijny sposób pisania wszystko bez zbędnych opisów a ja no cóż lubię opisy :D więc czekam na troszkę więcej opisów i następny odcinek (błędów nie będę ci mówić ponieważ zrobiła to już Nysia)



aluminium. - 28.04.2009 12:58

  Dzięki za ocenę.
Następny odcinek możliwe, że będzie w czwartek.



Miwako - 28.04.2009 13:19

  Czas się odwdzięczyć :)
Tekst wygląda na pisany na szybko. Przeglądnij parę razy tekst zanim bo opublikujesz.
Tekst za krótki i za mało opisów. Poczytaj jakieś opowiadanie Giovanniego. Polecam x3 (chodź nie wiem czy nie czytasz).
Jak na 1 fotostory dobre. Chodź mogło być lepsze.
A... ciekawy pomysł ale wykonanie już gorsze. Zobaczymy jak będzie w 2 odcinku.



Krzykaczus_Pospolitus - 29.04.2009 13:14

  E... jakieś takie to wszystko... zbyt proste!
Nie wiem, dlaczego w większości zdań dajesz najpierw kropkę, a potem wykrzyknik lub przecinek. Jest to dziwne i z resztą tak wygląda. Nie podoba mi się to:((. Myślałam, że będzie strasznie, w szpitalu umrze, a one same zostaną, a tu nagle wszystko dobrze się skończyło... Coś czuję, że nie wrócę więcej do tego FS...

EDIT: A... i jeszcze zdecydowanie za mało tekstu!



Słodka Ślicznotka - 29.04.2009 13:48

  wiesz co?
oczy twoich simów przypominają mi takie jakby ''diabelskie oczy'' bo są takie jasne :D
i to zauważyłam u wszystkich simów nawet u malutkiej :P



aluminium. - 30.04.2009 10:01

  Krzykacz Pospolity- na początku miało tak być, ale myślałam, że nikomu się nie spodoba więc skończyło sie szczęśliwie.

Słodka Ślicznotka- te oczy tak mi się podobają, że prawie, w każdej rodzinie mam takie :D

Edit: z powodów osobistych kolejny odcinek FS pojawi się w piątek tj.
1.05.`09 r lub sobota.
Bardzo przepraszam.



aluminium. - 02.05.2009 16:40

  Przepraszam za post pod postem, ale dodaje następny odcinek.
------------------------------------------------------------
Była godzina 21:00. Słyszałam mamę i Eryka kłócących się w kuchni.
"Dobrze, że mała śpi"- pomyślałam
Próbowałam usnąć, bo rano idę do szkoły. Nic to nie dało, nadal ich słyszałam. Posłuchałam trochę. Okazało się, że on zdradza mamę. Wydawali się być tacy szczęśliwi.
-Więc wczoraj w Lazurowej Promenadzie, byłeś u niej?-mama pytała go.
-Nie!-Krzyknął i wstał- Nie wiem co ci przyszło do głowy! Ja cię nie zdradzam.

-Bądź ciszej, bo obudzisz dziewczynki!
-To nie ma sensu. Pogadamy jutro jak ochłoniesz.
Udało mi się usnąć. Chwila szczęścia nie trwała długo. Hania się obudziła.
-Idź spać.- powiedziałam
-Ja ce do mami!
-Mamo!- zawołałam ją
-Co się stało?- wbiegła szybko
-Hania nie chce spać. Weź ją do siebie.
"Teraz śpię do rana"- stwierdziłam.
Ok. godziny 6:00 nad ranem słyszałam mamę chodzącą po domu. Wydawała się być szczęśliwsza, ciągle sobie nuciła. Wstałam i usłyszałam dochodzącą z ogrodu muzykę Eryka.
"Nie poszedł dziś do pracy? Dziwne".
Poszłam po Hanie i bawiłyśmy lalkami.

-Ciemu jodzice se ne odsyfają?- spytała
-Nie wiem, może...są chorzy- wymyśliłam pierwszy lepszy tekst i wróciłam do zabawy.
Długo nie trwały te chwile. Przyjechał autobus i musiałam pójść. Zdążyłam tylko pomachać siostrze, bo nie chciało mi się szukać mamy. Gdy dojechałam zobaczyłam bawiące się koleżanki z klasy. Spytałam czy mogę bawić się z nimi, aby poczuć się lepiej.
-Nie!- krzyknęła jedna
-Dlaczego? Co ja wam zrobiłam?
Jedna szepnęła drugiej do ucha a ta powtórzyła.
-Je..je..jest za dużo osób.
Wiedziałam, że nie chodzi o to. Było już po dzwonku więc szybko pobiegłam na lekcje. Jakoś przeżyłam te 5 lekcji. Wróciłam do domu z przekonaniem, że dorośli będą pogodzeni. Niestety nic z tego.
-Wróciłam!
Jak zawsze ktoś wybiegł tak teraz nic. Smutno mi się zrobiło, bo nie wyobrażam sobie życia bez któregoś z nich. Nadszedł wieczór, poszłam do łóżka. Mama nie przyszła, a zawsze czytała mi bajkę na noc. Poszłam po nią lecz ona nie chciała iść. Przyszedł Eryk i zaczął czytać. Słuchać mi się nie chciało wiec go trochę popytałam.
-Czy to prawda, że zdradzasz mamę?
-Nie chcę o tym mówić...- odpowiedział
-Powiedz, proszę.- prosiłam do skutku
-Ja jej nie zdradzam, lecz może się tak wydawać.
-To czemu ona twierdzi inaczej?
-Pogadaj z mamą. Ja wiem swoje i to nie była zdrada.
-Powiedz, albo zacznę krzyczeć.
-Krzyknij to dostaniesz karę.- stanowczo powiedział
-Ejj...- zasmuciłam się
-Wiesz, że kocham cię ja córkę.
-I co z tego?!- oburzyłam się
-Rano pogadamy.
-A z mamą chociaż gadałeś?
-Nie, nie wiedziałem jak zacząć.
-Czemu nie byłeś w pracy?
-Źle się czułem- powiedział i wyszedł
Usnęłam ze łzami w oczach. Dziewczyny ze szkoły humor mi popsuły bardziej niż sytuacja w domu. Mam nadzieję, że nie skończy się to wszystko rozwodem...Nadszedł ranek. Nie chciałam iść do szkoły więc udałam chorą. Jakby popatrzeć na to z innej strony to byłam chora. Bolał mnie brzuch. Może to nie wiele, ale chciałam pobyć w domu.
-Ceś- powiedziała Hania
-Witaj- uśmiechnęłam się do niej- Co będziemy dzisiaj robić?
-Ne wem.
-Pobawimy się w ogrodzie. Co ty na to?
-Tak
...
...Ciąg dalszy nastąpi...
---------------------------
Czy dojdzie do rozwodu Darii i Eryka? Jaka będzie sytuacja w szkole i czy w ogóle Klaudia do niej pójdzie dowiecie się w następnym odcinku.
---------------------------
Przepraszam za długość, ale nie czuje się najlepiej i nie wiem o czym dalej pisać. Przepraszam również za zdjęcie Darii od tyłu :P



Charionette - 03.05.2009 09:17

  ZA DUŻO ZDJĘĆ ZA MAŁO TEKSTU! Pamiętaj! 14 linijek i dopiero zdjęcie. Poprawiłaś błędy- jest ich znacznie mniej, ale są (tego nie da się uniknąć <wie, bo sama to ma>). Ogólnie fabuła zaczyna się rozkręcać. Mam pewne podejrzenia co do dalszego rozwoju fs, ale nie będę innym psuć zabawy :D Ten fragment jest najlepszy:

Cytat:
Słuchać mi się nie chciało wiec go trochę popytałam.
-Czy to prawda, że zdradzasz mamę?
-Nie chcę o tym mówić...- odpowiedział
-Powiedz, proszę.- prosiłam do skutku
-Ja jej nie zdradzam, lecz może się tak wydawać.
-To czemu ona twierdzi inaczej?
-Pogadaj z mamą. Ja wiem swoje i to nie była zdrada.
-Powiedz, albo zacznę krzyczeć.
-Krzyknij to dostaniesz karę.- stanowczo powiedział
-Ejj...- zasmuciłam się
-Wiesz, że kocham cię ja córkę.
-I co z tego?!- oburzyłam się
-Rano pogadamy.
-A z mamą chociaż gadałeś?
-Nie, nie wiedziałem jak zacząć.
-Czemu nie byłeś w pracy?
-Źle się czułem- powiedział i wyszedł
Tak prosto z mostu: Zdradzasz mamę?- Śmiać mi się chce... Najlepszy dialog odcinka :D

6/10



aluminium. - 03.05.2009 14:24

  Dzięki za ocenę Nysia.
Prosto z mostu :D
Na początku tego nie zauważyłam, ale jak poprawiłaś to sama się brechtam xD



Słodka Ślicznotka - 09.05.2009 19:25

  no podobał mi się odcinek i za to duży plus za to jak już Nysia powiedziała za dużo zdjęć a za mało tekstu

ale nie martw się ja bardzo lubię zdjęcia :D
błędów nie poprawiam bo mi się nie chce i nie umiem za bardzo
więc podobało mi się koniec i kropka :)



bezsenna - 09.05.2009 20:29

  Sporo błędów stylistycznych i językowych, fabuła nie jest zbyt porywająca, ale mam nadzieję, ,że ją jakoś rozkręcisz;)



aluminium. - 09.05.2009 21:22

  Teraz myślę nad następnym odcinkiem, bo pomysłu nie mam :D

PS. Będzie on na 100% przed 18 maja :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Zwykła opowieść.
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates