Opowieść która porusza serca...

Opowieść która porusza serca...

Podstrony
 



Mei - 18.11.2005 05:46
Opowieść która porusza serca...
  Część I wywodzi się z ust pesymistki która nie umie odnaleźć tego czegoś co ją raduje... Jest dość długie i nudne ale moja polonistka się poryczała czytając to... Nie jest to żaden pamiętnik to są rozmyślania skromnej dwudziesto letniej kobiety wychodzące z najgłębszych stron serca... xD
„Często słyszę to, że jestem rozgadana i pełna entuzjazmu… Wiele osób mnie lubi i szanuje, lecz niestety nikt nie może odkryć tego, co jest głęboko w moim sercu. Mam na imię Sara skromnie i ładnie tak jak moja mama zawsze mówiła. Niestety ona też mnie opuściła jestem sama jak palec na tym świecie. Jedyne miejsce, które kocham to park, w którym właśnie jestem tutaj mogę w spokoju porozmyślać o przeszłości i o tym, co czeka mnie później. Moja przyszłość jest szara i bez sensu czasami zastanawiam się nad zakończeniem tego rozdziału życia i napisać nowy, lecz nie było mi to nigdy pisane. Mogę tylko pomarzyć, marzenia nic nie kosztują i człowiek zawsze czuje się lepiej… Nie chcę wracać do domu tutaj jest zbyt cicho i błogo, ach szkoda mój autobus. Jak zawsze chmara rozwydrzonych dzieci pcha się do wejścia a matka z dzieckiem musi wejść na końcu. Ruszamy jak zawsze będziemy mijać te same domy, płoty i rzeki. Nie ma już nic ciekawego na tym świecie nawet moje przyjaciółki mnie zostawiły a to jedna do Francji jakaś do Hiszpanii i nikogo już tu nie ma nie pamiętam nawet ich imion… Mam tylko jedno małe zdjęcie poszarpane, bo poszarpane, ale to pamiątka przedstawia ono moją rodzinę jest tam moja mama, która już nie żyje. Jest także tata, którego ostatni raz widziałam, gdy miałam sześć lat. Moi bracia Michał i Jacek nie wiem, co się z nimi stało z dnia na dzień mnie opuścili. Teraz mam dwadzieścia lat i nie chce do tego wracać. Chcę zająć się przyszłością, ale nie mogę za bardzo mnie boli to, co było wcześniej. Teraz będziemy mijać te same ulice, domy, lasy, rzeki… Nikogo nie obchodzi to, że ten dom jest pomarańczowy i ma niebieskie dachówki. Ani to, że płynie tu rzeka kiedyś sobie o niej przypomną jak jakieś dziecko się w niej utopi! Nie życzę nikomu źle, ale to, co tutaj się dzieje jest zbyt szare i nienormalne nikt nie umie docenić tego, co ma. Na moim osiedlu już od nie wiadomo ilu dni stoi biedny wygłodniały piesek. – Nikogo to nie obchodzi! – Wykrzyczałam na cały autobus. Mam teraz na sobie jakieś czterdzieści par oczu… Mam to gdzieś uważają mnie za wariatkę i może nią jestem! Ale przynajmniej mnie mogą pocieszyć rzeczy małe chociażby to jakby ten biedny piesek odnalazł właściciela. I kończy się przejażdżka autobusem trzeba wejść znów do szarej rzeczywistości pracy, nauki i innych rzeczy, które ponaglają mnie i moje myśli. Przechodzę koło bloku szesnastego klatki 3B, przy której zawsze stał ten biedny piesek jest jakiś pan odwiązuje go i wchodzą do bloku zwierzak macha szczęśliwie ogonkiem. Od razu czuję się lepiej. Teraz będę mijać te szare bloki gdzieś w oddali widać blok dwudziesty to mój! Chcę jak najszybciej tam dotrzeć. Droga zaczyna się dłużyć tak w życiu bywa. Szara rzeczywistość nie powstrzyma mnie zaraz będę w domu. Staram się dojść czuję się jakbym stała w miejscu tracę siły. Co jest?! Po chwili słyszę ostry pisk hamulców. Auć jak nadal byłam w autobusie? Dopiero teraz jest moje osiedle? Ja nic nie wiem! Co się dziej?! Moje rozmyślania przerwał głos kierowcy. – Proszę Pani to już ostatnie miejsce, w którym się zatrzymuję Osiedle Królów zawsze tu wysiadasz. – Dziękuję bardzo. – Odpowiedziałam nieco zmieszana. Znów przechodzę koło bloku szesnastego klatki 3B ten piesek nadal tu jest. – Nikt się tobą nie zaopiekował? Och zaraz będzie padać chodź! – Zawołałam pieska, który szczęśliwy do mnie podbiegł. Idziemy teraz razem do domu. Na szczęście wtedy to był tylko sen. Tylko… Jesteśmy u mnie sprawdzam skrzynkę. – Jak zawsze przeklęte rachunki! – Parsknęłam z niezadowoleniem. Teraz idziemy na ostatnie piętro tej oto budowli… Kluczyk zawsze jest pod wycieraczką jestem zbyt roztargniona, aby nosić wszystko przy sobie. Otwieram drzwi do mojego mieszkania. W jakże małym przedpokoju jak zawsze stoi ta sama sztaluga… Jestem dziwnie zmęczona dzisiaj nie wykonywałam żadnej pracy i tak czuje znużenie. Patrzę w program telewizyjny nic ciekawego na dwójce jakieś telenowele jedynce to samo… Viva już dawno mi się znudziła...”

A dalsza część nastąpi …
Właścicielka wyczerpała zasoby
Pomysłów xD




Nesca - 18.11.2005 10:48
Czekam na dalsze części ... Mei jestem pod wrażeniem ... naprawdę ....
Tak czasami w życiu jest smutno jak w życiu tej dziewczyny ....
Wszystko tak jak jest napisane tak ma być i nie zmienisz życia choćbyś chciał ... dodać jemu trochę energi ... lecz życie Ci nie pozwala ....
ja w pewnym sensie też jestem pesymistką ...
lecz nie w tak dużym stopniu...
jestem mieszańcem ;D : pesymistka , realistka , optymistka i marzycielka ;p



Nugate - 18.11.2005 11:09
Nie wiem co powiedziec...chyba tylko powiem ŚLICZNE,WZRUSZAJĄCE...:D to wszystko wyjaśnia :)



Kladź - 18.11.2005 12:15
Nie no Mei to jest piekne. Się wzruszyłam. Czekam na ciąg dalszy
Ocena jak narazie dam 10/10

Nie umiem oceniac opowiadań xD




Lord Voldemort - 18.11.2005 12:37
Ja jestem Pesymistką i marzycielką...Potrafie też się cieszyć z małych rzeczy i udawać że ejstem szczęśliwa...
To jets naprawde niezłe pryzpomina moje życie tylko troche jest troche lepsze...



Ametyzd - 18.11.2005 13:29
Hmm, mnie to aż tak znowu nie wzruszyło... Może, gdyby lepiej się czytało... Bo treść - 7/10. Ale konstrukcja zdań...
"Jechał sobie piesek i kotek samochodem nagle zwierzątka wysiadły bo samochód się zatrzymał. Patrzą, a tu las i w tym lesie dużo drzew zielonych, blablablablabla." - Takie ciągi słów piszesz. Przez to trudno się czyta. Np. "Nie chcę wracać do domu tutaj jest zbyt cicho i błogo, ach szkoda mój autobus." Albo zdania - też tworzą taki ciągi. W niektórych miejscach za mało przecinków.



Mei - 18.11.2005 13:34
Cytat:
"Jechał sobie piesek i kotek samochodem nagle zwierzątka wysiadły bo samochód się zatrzymał. Patrzą, a tu las i w tym lesie dużo drzew zielonych, blablablablabla." - Takie ciągi słów piszesz. a co to wiersz? nie wiem moze ksiazki tez ci sie zle czyta... acha a ty masz mysli takie ladne i skladne? poezje mysli?



Lapis_Lasuli - 18.11.2005 14:42
Cytat:
a co to wiersz? nie wiem moze ksiazki tez ci sie zle czyta... acha a ty masz mysli takie ladne i skladne? poezje mysli? Postaraj się przyjąć krytykę. Nie wszyscy zawsze będą słodzić, jeśli im się nie podoba.
Mam takie zdanie jak Amethyst. Ogólnie bardzo ładnie, ale czytałoby się o wiele lepiej, gdyby zdania miały chociaż przecinki w odpowiednim miejscu.
Zobaczymy co się z tego wykluje.



Amarae - 18.11.2005 14:50
Chocaiżby to zdanie.

Cytat:
Patrzę w program telewizyjny nic ciekawego na dwójce jakieś telenowele jedynce to samo… Trudno się czyta. I jakoś nieszczególnie mnie to wzruszyło <czy tam poryszło moje serce:P> zobaczymy, jak będzie dalej ;)



Mei - 18.11.2005 14:55
Cytat:
Postaraj się przyjąć krytykę. Nie wszyscy zawsze będą słodzić, jeśli im się nie podoba.
Mam takie zdanie jak Amethyst. Ogólnie bardzo ładnie, ale czytałoby się o wiele lepiej, gdyby zdania miały chociaż przecinki w odpowiednim miejscu.
Zobaczymy co się z tego wykluje.
nie o to chodzi ze ja nie przyjmuje krytyki ale gdybym porozdzialała zdania było by "dlaczego jest to takie wierszowate" pamietam kiedys tak bylo... moze nie jest to az tak udane i nie wiem moze moja polonistka ma slabe serce ; P



Lapis_Lasuli - 18.11.2005 15:02
Ale nie o to chodzi, że to ma być wiersz. Pierwsze słysze, żeby przez odpowiednio wstawione przecinki w zdaniu, z opowiadania robił się wiersz o_O Właśnie odrwotnie - opowiadanie nabiera kolorów, jest lepsze i bardziej przejrzyste dla oczu, wiadomo gdzie zrobić pauzy itd...
No ale dobra, pisz jak chcesz. Jak dla mnie bez przecinków to w ogóle nie ma charakteru.
No ale czekam.



Mei - 18.11.2005 15:28
Cytat:
Ale nie o to chodzi, że to ma być wiersz. Pierwsze słysze, żeby przez odpowiednio wstawione przecinki w zdaniu, z opowiadania robił się wiersz o_O Właśnie odrwotnie - opowiadanie nabiera kolorów, jest lepsze i bardziej przejrzyste dla oczu, wiadomo gdzie zrobić pauzy itd...
No ale dobra, pisz jak chcesz. Jak dla mnie bez przecinków to w ogóle nie ma charakteru.
No ale czekam.
Lapis nie mowa tu o przecinkach bo przecinki to juz bląd mojego edytora tekstu ktory sobie sam je usuwa... chodzi tu o rozdzielanie zdan... typu : idzie se piesek lesna droga blabla...
blablalblalblabla.
blablabla.
rozumiesz? ;D a po za tym co ja bede teraz tutaj udowadniac kazdy ma swoje zdanie



MaciejS - 18.11.2005 19:03
A mnie tak nie poruszyło, może to te przecinki, a może sama treść... Tak dość szaro i monotonnie opowiadasz, bez barw. 6/10, no... 6+



kitka - 19.11.2005 09:20
Treść podobno wzruszająca, patrząc na oceny innych użytkowników. Podobno. Radzę wziąć słownik do ręki i poczytać sobie parę zasad ortograficznych - szczególnie interpunkcję. Każda polonistka, widząc taki tekst jak ten, owszem, może ,,poryczałaby się", ale myślę, że z żalu nad uczennicą i jej błędami. Bo tutaj wzrusza jedynie ilość niedociągnięć. Nie sama treść. Tekst napisany złym stylem i z błędami nie przedstawia sobą żadnej wartości, nawet jeśli przekazuje najpiękniejszą prawdę o życiu. A jeśli już uparłaś się, aby tę prawdę nam pokazać, to pisz utwory krótsze, ale dokładnie, dokładnie sprawdzone gramatycznie, ortograficznie i interpunkcyjnie.



Meginia - 19.11.2005 09:52
Mało spójne, często się gubiłam, bo musiałam przeczytać jeszcze raz co drugie zdanie i nad nim pomyśleć, o co ci w tym chodziło... Brak przecinków w wielu iejscach, ale pomysł ciekawy.



Cocco - 19.11.2005 10:50
Czyta to się tak: " Blablablablablablablabla".
Brakuje przecinków, i napisane że nic nie rusza.
A może mam serce z kamienia?



kartofelq - 19.11.2005 16:45
Szczerze mówiąc wolę gdy coś się dzieje... Miałam wrażenie jakby ten tekst ciągnął się w nieskończoność. Wcale mnie to w jakiś sposób 'nie ruszyło'. Zamiast być wzruszona jestem znurzona. Cóż może wolę być taka jak i inni ludzie, bez uczuć i może wolę oglądać filmy sajensfikszyn [no co nie wiem jak to się pisze :P ].
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Opowieść która porusza serca...
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates