|
|
|
Nauczycielka mojego życia |
m11el - 26.01.2009 19:44
Nauczycielka mojego życia
Była piąta rano.Anka była już na nogach.Ubierała się i nerwowo szukała spodni.Ubrała się i zjadła spokojnie śniadanie. Wypiła kawę umyła naczynia i wyszła.Odpaliła samochód i odjechała.Była szósta trzydzieści zatrzymała się już na parkingu. Wyszła z samochodu zamknęła go a po chwili weszła do szkoły.Godzina była siódma miała dużo czasu jeszcze wypiła kawę. Zabrała się za sprawdzanie klasówek mówiła sobie po cichu:no nareszcie ktoś napisał dobrze.I tak cały czas.W końcu zadzwonił dzwonek. Dziennik w ręku i na lekcje.O trzynastej skończyła żmudną pracę.Weszła do domu.Zjadła obiad i zasnęła. Po godzinie obudziła się i patrzyła na telewizję była siedemnasta wyszła na balkon była wiosna i nie szczędziła sobie siedzenia na balkonie. Potem o osiemnastej pisała na komputerze.Zajęło jej to godzinę.Jeszcze zaciągnęła się na miasto.Wróciła o dwudziestej pierwszej. Zjadłą kolację umyła się i poszła spać....... C.d.n (Ciąg dalszy nastąpi)
Sweet.Dreams - 26.01.2009 19:58
Zacznę tak: Dooobraaanoooc :) A teraz do rzeczy: Błędów jako takich nie zauważyłam, ale treść jest NIE DO PRZYJĘCIA! Nie wiem, co chciałaś/chciałeś przekazać. Zakładam, że to opowiadanie. Tekst został "ubrany" w ubogie słowa. Krótko, zwięźle, jak w pamiętniku jakimś, czy na blogu. Rozbuduj opisy, wprowadź akcję. Poczytaj książki, inne dobre opowiadania, FS. Aha, i jeszcze coś: Po kropce rób spację, to samo z przecinkami. Myślniki oddzielaj spacją z dwóch stron. To tyle Na razie to początki! Dziękuję za uwagę :) Ps. Pomóc w czymś? EDIT: A poza tym to jest bardzo krótkie! EDIT2: Jeśli czymś uraziłam - sorx
Kliii - 26.01.2009 20:05
Po pierwsze: powtórzenia, ubogie słownictwo, brakuje w wielu miejscach przecinków. Tekst jest za któtki, poza tym nie ma w nim opisów. Po co nam wiedzieć co robiła o której godzinie, skoro nawet nie wiemy, kim jest? Nie, jestem zdecydowanie na nie. Oceny liczbowej nie dam, bo nie mam czego oceniać. Tak, jak napisała poprzedniczka - zwróć uwagę na spację po kropce.
Tonks - 26.01.2009 20:05
Była piąta rano. Miasto leniwie budziło się do życia. Anka była już na nogach. Ubierała się i nerwowo szukała spodni. Gdy tylko jeansowy materiał wpadł jej w oczy, łapczywie go chwyciła. Zjadła spokojnie śniadanie i wypiła gęstą kawę. Posprzątała po posiłku. Wyszła. Odpaliła samochód i odjechała. Była szósta trzydzieści. Zatrzymała się na parkingu. Wyszła z samochodu, zamknęła go, a po chwili weszła do szkoły. Wybiła siódma. Czasu miała w nadmiarze, więc skusiła się na jeszcze jedną kawę. Następnie zabrała się za sprawdzanie klasówek. Mówiła do siebie po cichu: - No nareszcie! Ktoś napisał dobrze albo: - Znowu niedostateczny? To nie na moje nerwy! I tak cały czas. W końcu zadzwonił dzwonek na lekcję. Chwyciła dziennik i weszła do klasy. Przez całą lekcję uczniowie rozwiązywali w grobowej ciszy ćwiczenia, więc nie zadała im dużo zadania. O trzynastej skończyła mało żmudną pracę. Weszła do domu. - Witamy w domu, pani nauczycielko. Zjadła obiad i zasnęła. Po godzinie obudziła się i spojrzała na telewizor. Była siedemnasta, wyszła na balkon. Wokół pachniały kwiaty jabłoni. Trawa rosła w zastraszającym tempie. Była wiosna. Nikt nie szczędzi sobie siedzenia na balkonie w takie dni. Około osiemnastej pisała pracę dla dyrekcji szkoły na komputerze. Zajęło jej to godzinę. Później zaciągnęła się na miasto, ale nie zabalowała długo. Wróciła o dwudziestej pierwszej. Zjadła jabłko kupione na targu, wzięła prysznic i zasnęła. Śniła jej się szkoła.
Mam nadzieję, że wskazałam ci, jakie błędy popełniłaś? Przypatrz się uważnie, i następnym razem staraj się bardziej rozwlec to co piszesz.
Ellie - 27.01.2009 11:12
nudne, nie ma żadnej akcji. strasznie nijaki styl pisania, musisz go 'doszlifować'. i krótkie.
Alisha - 27.01.2009 12:31
Co to ma byc? :P Wiesz jak DLUGIE opowiadania ludzie pisza na forum? B) Twoje... to nic! :( Postaraj sie czlowieku, a Ty tylko napisales i zadowolony! xD
Woltuwa - 27.01.2009 12:48
Jestem wielce wzruszony, że próbujesz naśladować Ś.P. opowiadanie "Historia Katarzyny Nowackiej" :D :D Ahh. To były czasy :P
Cytat:
[...]wyszła na balkon była wiosna i nie szczędziła sobie siedzenia na balkonie.
A to menda ;/ Ja bym nie pozwolił, by jakaś Wiosna siedziała na balkonie <bezczelność>. Cytat:
Potem o osiemnastej pisała na komputerze.Zajęło jej to godzinę.Jeszcze zaciągnęła się na miasto.Wróciła o dwudziestej pierwszej. Zjadłą kolację umyła się i poszła spać.......
I to wszystko działo się na tym balkonie? O zgrozo xd.
Cytat:
Zabrała się za sprawdzanie klasówek mówiła sobie po cichu:no nareszcie ktoś napisał dobrze.I tak cały czas.
Bardzo zdolna ta klasa :) Same piątki chyba mają XD
Tonks - 27.01.2009 13:45
Cytat:
Co to ma byc? :P Wiesz jak DLUGIE opowiadania ludzie pisza na forum? B) Twoje... to nic! :( Postaraj sie czlowieku, a Ty tylko napisales i zadowolony! xD
Długie wcale nie znaczy fajne. Niektóre opowiadania na tym forum są długie i nudne, kit.
Woltuwa, proszę cię. :D Chyba każdy inteligenty człowiek się domyśli o co chodzi w tych zdaniach, nie sądzisz?
Woltuwa - 27.01.2009 14:10
Cytat:
Woltuwa, proszę cię. :D Chyba każdy inteligenty człowiek się domyśli o co chodzi w tych zdaniach, nie sądzisz?
Oczywiście, że się domyśli. Ale poczytaj TEN temat, a zrozumiesz o co mi chodzi :)
Tonks - 27.01.2009 17:45
Zrozumiałam cytat o Katarzynie, ale to trochę chamskie tak kogoś "poprawiać"?
vibratoria - 27.01.2009 19:11
Cytat:
Zrozumiałam cytat o Katarzynie, ale to trochę chamskie tak kogoś "poprawiać"?
Ja bym nie nazwała tego "poprawianiem", a raczej "interpretacją freestylową" umożliwioną dzięki brakowi znaków interpunkcyjnych w odopwiednich miejscach. Droga Ayris. Jeśli mielibyśmy iść dalszym tokiem rozumowania, jakie przyjęłaś, czy przerobienie całego opowiadania, bez wytłuszczenia błędów i wprowadzonych zmian (oraz bez wyraźnej zgody autorki - bo takiej zgody nie znalazłam), nie jest przypadkiem formą plagiatu? :D
A co do samego opowiadania. Zarówno opowiadanie jak i przeróbka w wykonaniu Ayris mi się nie podobają. Ja lubię rozwlekłe tomiska na 600 stron. :D Chciałabym wiedzieć co bohaterka opowiadania myślała, czuła, czy dzieci w szkole jej dokuczają, czy jest lubiana, jaka jest, itd..
Wolt. Opowiadanie o Katarzynie N. było jedyne w swoim rodzaju. Grzeszysz próbując interpretować to obecne na wzór tamtego. To już nie to samo, a Ty pójdziesz za kare do piekła. :D
Tonks - 27.01.2009 21:01
Moja poprawka polegała głównie na rozdzieleniu tekstu i dopisaniu pojedynczych słów, nie był to plagiat. Jeśli już, to na potrzeby nauki ;>
m11el - 30.01.2009 07:39
Była to jedna część teraz buiroę się za następne opowiadanie zanim dokończe to.
Adamsims - 30.01.2009 08:25
A wedlułg nmie to okozoło sie niewpałem i berszesz se za inmy ręmat fabułka taki dzina błedy i godzyny*
* błędy ortograficzne są zrobione specjalnie żeby pisarz uświadomił sobie co my odbieramy czytając to.
Alisha - 30.01.2009 12:21
Polecam Ci napisac to w Wordzie, sprawdzic bledy i dopiero dac na forum! :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshakyor.htw.pl
|
|