Fs. Pt. Najzwyklejsze życie.

Fs. Pt. Najzwyklejsze życie.

Podstrony
 



ice11 - 05.02.2007 08:01
Fs. Pt. Najzwyklejsze życie.
  Moje 2 fs mam nadzieję że mi wyjdzie!!
****************************

-Kochanie.Czytałem w gazecie,że nijaka Balbina B. powiesiła się.-Robert
-.Znam ją. Gdy mieszkałam w mimowie opowiadała,że nie może już sobie poradzić wychowując 3 dzieci. – Anna
-Ale to chyba nie powód do powieszenia się? Podobno miała 30 lat.-Robert
-Raczej nie. No, ale chyba by nikt nerwowo nie wytrzymał. Ona byłą biedna. Nie było ją stać na jedzenie, ubrania dla dzieci a co dopiero na pieluchy.- Anna
-Masz racje kochanie. Ale w gazecie czytałem, że miała 2 małe bachory. I jednego chłopca w wieku Zuzi.
-A to ja wiem. Byłam w jej domu i tam nawet nocowałam. Całą noc chodziła i zmieniała pieluchy…

-Możecie kończyć ten temat. Bardzo mi jest no, ale co się poradzi?? Nic!! Nie ma wyboru. Ale mam do was sprawę, więc chcę żebyście mnie wysłuchali. – Zuza
-Dobrze córeczko, ale nie musisz krzyczeć słyszymy cię. A jaką masz do nas sprawe??
-Mogę dziś nie iść do szkoły, bo obawiam się, że może być klasówka z Polskiego. Proszę.
-No dobrze. Ale obiecaj,że tylko dziś więcej razy nie bo nauka jest potrzebna i musisz się uczyć żeby mieć dobre wykształcenie.
-Oj! Dziękuję ci mamo kocham cię!!

-Mama książka.-Ola
-Chcesz żeby ci poczytać??
-Tak. Kubusia Puchatka.
-Dobrze,a chcesz żeby poczytała ci Zuzia??
-Tak. Zuza tak!

[list]
-Pewnego razu Kubuś Puchatek wyruszył poszukać swoich przyjaciół. Szukał na górze drzewa. W małej dolinie świnek. W dolinie kangurów. I nawet w małym domku kłapuuuuchego. Ale okazało się że zapomniał o wystawie posągów Krzysia pobiegło do jego domku a tam. Wszyscy już poszli do domu został sam. I właśnie tak skończyła się historia.
-Ola spać. Ola spać.
Mówiła ze znurzonym głosem mała Ola.
-Oj. Jesteś zmęczona zaraz zabiorę do łóżeczka.

-Śpij sobie malutka i niech ci się przyśnią śnieżne aniołki, które będą cię tuliły do snu. Przykryją cię puszystą kołderką i zaczną tobie śpiewać do snu.
Zaśpiewała jej Zuza piosenkę, którą śpiewała jej babcia.
-Dobranoc.
-Dobranoc kwiatuszku.

-Tato mam do ciebie sprawę.
-Jaką??
-Pożyczysz mi trochę kasy na nowe ubrania??
-Córeczko wiesz dobrze,że nie mamy dużo pieniędzy. Pieniądze nie lecą z nieba nie można mieć od razu wszystkiego. A tak to przecież dostajesz od swojej kuzynki ubrania.
-Dobrze wiem tato. Przepraszam Cię.
-Nie ma, za co przepraszać. Ale dobrze, że wiesz.
<Zuza wstała i poszła do kuchni zrobić sobie kanapke.>

-Mama, mama. Am, Am.
-Już zaczekaj. Zaraz ci przyniosę buteleczkę z mlekiem nigdzie nie odchodź.
Ania poszła do kuchni po butelkę z mlekiem. Gdy przyszła Oli już nie było, ale za to usłyszała z łazienki jak ktoś krzyczy od razu pobiegła z butelką chociaż wiedziała że to nie higieniczne.

-Aaaa. Mamaaaa.
-Co się stało kwiatuszku??
-Walłam się głową o podłogę.
-Oj nie martw się mama cię pogłaszcze i już będzie dobrze.
-Aaaa.
-Nie płacz kwiatuszku.
Ola nadal płakała. Ania położyła Olę do kojca i poszli wszyscy spać nastała nocna cisza na drugi dzień. Po kilku godzinach, gdy Zuzia już poszła do szkoły zjedli śniadanie itd., Gdy Zuzia przyszłą ze szkoły weszła i…

-Mamo już jestem! Mam dobrą wiadomość! Mamo gdzie jesteś?? Aaaa! Ratunku!!
Gdy Ania przybiegła Zuzi już nie było zmartwiła się zadzwoniła na policję żeby jej szukali po godzinie 20 szukali ją. Ok. godz. 7 rano zadzwonił telefon i …

---------------------------------
POstacie pokaże w następnym odcinku




Eámanë - 05.02.2007 14:55
"- Kochanie.Czytałem w gazecie,że niejaka Balbina B. powiesiła się. - Robert
- Znam ją. Gdy mieszkałam w mimowie opowiadała, że nie może już sobie poradzić wychowując 3 dzieci. – Anna
- Ale to chyba nie powód do powieszenia się? Podobno miała 30 lat. - Robert
- Raczej nie. No, ale chyba by nikt nerwowo nie wytrzymał. Ona była biedna. Nie było ją stać na jedzenie, ubrania dla dzieci a co dopiero na pieluchy. - Anna
- Masz rację kochanie. Ale w gazecie czytałem, że miała 2 małe bachory. I jednego chłopca w wieku Zuzi.
- A to ja wiem. Byłam w jej domu i tam nawet nocowałam. Całą noc chodziła i zmieniała pieluchy…
-Możecie kończyć ten temat. Bardzo mi jest no [o co chodzi?], ale co się poradzi? Nic! Nie ma wyboru. Ale mam do was sprawę, więc chcę żebyście mnie wysłuchali. – Zuza
- Dobrze, córeczko, ale nie musisz krzyczeć, słyszymy cię. A jaką masz do nas sprawę??
- Mogę dziś nie iść do szkoły, bo obawiam się, że może być klasówka [która normalna nastolatka tak mówi?] z polskiego. Proszę.
- No dobrze. Ale obiecaj, że tylko dziś, więcej razy nie, bo nauka jest potrzebna i musisz się uczyć, żeby mieć dobre wykształcenie.
-Oj! Dziękuję ci, mamo, kocham cię!
- Mama książka. - Ola
- Chcesz, żeby ci poczytać?
- Tak. Kubusia Puchatka.
- Dobrze, a chcesz, żeby poczytała ci Zuzia?
- Tak. Zuza tak!
- Pewnego razu Kubuś Puchatek wyruszył poszukać swoich przyjaciół. Szukał na górze drzewa. W małej dolinie świnek. W dolinie kangurów. I nawet w małym domku Kłapouchego. Ale okazało się, że zapomniał o wystawie posągów Krzysia, pobiegł do jego domku, a tam wszyscy już poszli do domu, został sam. I właśnie tak skończyła się historia.
- Ola spać. Ola spać.
Mówiła ze znużonym głosem mała Ola.
- Oj. Jesteś zmęczona, zaraz zabiorę do łóżeczka.
- Śpij sobie malutka i niech ci się przyśnią śnieżne aniołki, które będą cię tuliły do snu. Przykryją cię puszystą kołderką i zaczną tobie śpiewać do snu. [powtórzenie]
Zaśpiewała jej Zuza [chyba "Zuza zaśpiewała jej"] piosenkę, którą śpiewała jej babcia.
- Dobranoc.
- Dobranoc, kwiatuszku.
- Tato, mam do ciebie sprawę.
- Jaką?
- Pożyczysz mi trochę kasy na nowe ubrania?
- Córeczko, wiesz dobrze, że nie mamy dużo pieniędzy. Pieniądze nie lecą z nieba, nie można mieć od razu wszystkiego. A tak to przecież dostajesz od swojej kuzynki ubrania. [chyba "dostajesz ubrania od swojej kuzynki"]
- Dobrze, wiem tato. Przepraszam Cię.
- Nie ma za co przepraszać. Ale dobrze, że wiesz.
<Zuza wstała i poszła do kuchni zrobić sobie kanapkę.>
- Mama, mama. Am, Am.
- Już, zaczekaj. Zaraz ci przyniosę buteleczkę z mlekiem, nigdzie nie odchodź.
Ania poszła do kuchni po butelkę z mlekiem. Gdy przyszła, Oli już nie było, ale za to usłyszała z łazienki jak ktoś krzyczy. Od razu pobiegła z butelką, chociaż wiedziała że to niehigieniczne. ["niehigieniczne" pisze się razem. Poza tym, co jest niehigieniczne? Wchodzenie z butelką do łazienki? Lol.]
- Aaaa. Mamaaaa. [tu bym wstawiła wykrzykniki]
- Co się stało kwiatuszku?
- Walłam się głową o podłogę.
- Oj, nie martw się, mama cię pogłaszcze i już będzie dobrze.
- Aaaa.
- Nie płacz, kwiatuszku.
Ola nadal płakała. Ania położyła Olę do kojca i poszli wszyscy spać, nastała nocna cisza na drugi dzień. [co na drugi dzień?] Po kilku godzinach, gdy Zuzia już poszła do szkoły, zjedli śniadanie itd. Gdy Zuzia przyszła ze szkoły, weszła i…
- Mamo, już jestem! Mam dobrą wiadomość! Mamo, gdzie jesteś? Aaaa! Ratunku!
Gdy Ania przybiegła, Zuzi już nie było. Zmartwiła się, zadzwoniła na policję, żeby jej szukali. Po godzinie 20 szukali ją. ["szukali jej"] Ok. godz. 7 rano zadzwonił telefon i …"

1. Po i przed myślnikiem stawia się spację.
2. Nie ma takich znaków interpunkcyjnych jak "!!" albo "??".
3. Nienaturalne dialogi.
4. Ortografia, interpunkcja i styl leżą i kwiczą.



helly - 05.02.2007 17:29
No sorry, ale to fotostory jest beznadziejne. Chyba jeszcze gorsze niż poprzednie. Po pierwsze to już sam temat odpycha, bo kogo ma ciekawić 'najzwyklejsze' życie? Jakieś nudne perypetie równie nudnej rodziny jakoś mnie mało interysują. Nie widzę żadnej przyszłości, jeżeli chodzi o fabułę. Po drugie okropne błędy również nieźle dają po oczach. No i przyczepię się do znaków interpunkcyjnych, bo strasznie mnie to wkurza jak ktoś daje podójne '??' i '!!'. Założe się, że masz gg, ale tu, na forum nie pokaże Ci się taki fajny (?) znaczek ze skaczącym czy przesuwającym się pytajnikiem bądź wykrzyknikiem. To jest beznadziejnie głupie. I nie przezwyczajaj się tak pisać. To jest strasznie wkurzające i nikomu nie potrzebne, bo po co Ci aż dwa pytajniki/wykrzykniki? Po drugie to niektóre teksty to aż z nóg zwalają, np.
Cytat:
Masz rację kochanie. Ale w gazecie czytałem, że miała 2 małe bachory. Jaki porządny, dorosły człowiek by się tak wyraził. To zabrzmiało jakby ten ktoś był niewiadomo jakim wsiórem, który nie umie się normalnie wyrażać.
Cytat:
-Mogę dziś nie iść do szkoły, bo obawiam się, że może być klasówka z Polskiego. Proszę.
-No dobrze. Ale obiecaj,że tylko dziś więcej razy nie bo nauka jest potrzebna i musisz się uczyć żeby mieć dobre wykształcenie.
Żeby tylko moja matka była taka dobra. Bez komentarza -.-
Cytat:
-Walłam się głową o podłogę. Lol. Tu też się powstrzymam.
A i jeszcze jedno co mnie wkurza.
Cytat:
-Kochanie.Czytałem w gazecie,że nijaka Balbina B. powiesiła się.-Robert
-.Znam ją. Gdy mieszkałam w mimowie opowiadała,że nie może już sobie poradzić wychowując 3 dzieci. – Anna
-Ale to chyba nie powód do powieszenia się? Podobno miała 30 lat.-Robert
Nie pisze się tak w opowiadaniu (o ile można to nazwać opowiadaniem, bo to jest jakiś denny dialog). Powinno być coś w stylu '... - powiedział Robert', 'odparła Anna', itp. No oczywiście należałoby to jeszcze wzbogacić przymitonikami lub opisami czynności używając imiesłowów.
Nie wiem ile ty masz lat i nie chcę w to wnikać, ale nie sądzę, by Twój wiek dobry, aby zacząć pisać opowiadania. Tj. możesz je sobie pisać w swoim prywatnym notesiku zamkniętym na 3 kłódki, ale szczerze wątpię, żeby ktokolwiek chciał je czytać. Wybacz, ale może trochę lepiej poczekać, albo przynajmniej postarać się zapoznać trochę z tematem. Radzę przeczytać co nieco na temat form wypowiedzi, a szczególnie takich, którymi chcesz się zająć, czyli opowiadanie. Chodzi mi o to, że jeżeli chcesz pisać musisz znać jakiekolwiek podstawy, a ja ich tutaj nie widzę. Bo po pierwsze, żeby zamieścić opowiadanie gdziekolwiek to musi to jakoś wyglądać (a tutaj nie dość, że nawala interpunkcja, to jeszcze sylistyka, ortografia, i te błędy fleksyjne). Zauważyłam strasznie dużo literówek co sprawia, że nie czyta się zbyt pzyjemnie. Warto czasem sobie pisać w Wordzie, bo on mniej więcej sprawdza wyrazy i zapobiega takim błędom. No cóż, nie wydaje mi się, żeby pisanie przez Ciebie fs jest dobrym pomysłem. Trzeba się trochę podszkolić.



Monitkowa - 05.02.2007 17:29
Zaczynasz drugie fs? :O
Może najpierw dodaj pierwszy odcinek do wstępu "Muzycznej firmy" ;)




karolcia92 - 05.02.2007 18:12
A mnie to fotostory się podoba. Niestety, są w nim błędy, ale mimo wszystko opowieść nie zraża. Rzeczywiście niektóre momenty są mało relistyczne, np. córka nie poszła do szkoły, bo mogła być klasówka-chciałabym, żeby było tak w życiu. Popracuj nad niektórymi błędami. W tym fotostory denerwuje mnie tylko jedno-małe dziecko. Po prostu podeszłabym do tej małej i ją udusiła, ale nie martw się nie tylko tą z Twojego opowiadania, bo ja po prostu nie znoszę małych dzieci(ale tylko w simsach). Ocenę wstawię po drugim odcinku.



Akmiss - 06.02.2007 07:19
Na razie wszyscy ( oprócz innki1 ) ocenili Twoje fs bardzo surowo. Rzeczywiście znajdują się w nim duże ilośći błędów, a niektóre teksty denerwują. Np. kiedy córka pyta się o to czy może nie iść do szkoły ponieważ obawia się , że będzie klasówka, lub wtedy gdy małe dziecko mówi , że walło się w głowę. Te błędy na szczęście do się naprawić ! Należy jeszcze poprawić interpunkcję i dialogi. Musisz pamiętać , że wypowiedzi bohaterów nie można kończyć myślnikiem i imionami. Mam nadzieję , że poprawisz to w następnym odcinku. Tytuł też nie jest najlepszy ponieważ nie zachęca do czytania fotostory. Zdjęcia są ładne i dobrej jakośći , tylko widać na nich np. plusy albo chmurki , co mnie drażni. Ogólnie jeśli fabuła się rozwinie , a błędy zastaną poprawione to fs. wcale nie będzie takie złe. Wystarczy , że bedziesz pamiętać o pisowni ( noi trzeba mieć trochę pomysłu co do ciągu zdarzeń ) . Czekam na następny odcinek. Pozdrawiam !



goomaki - 06.02.2007 13:08
Nie za bardzo widzę w tym sens.
Pare literówek, błędów, ale niektóre aż rzucają się w oczy od razu.
Niektóre dialogi są dziwne, ale nie zrażaj się i pisz dalej. Na pewno będzie lepiej.
Ocenie dopiero po paru odcinkach i jak się dowiem o tematyce tego fs.

p.s. Eee..? A czytelnikom się chyba totalnie nudzi? Racja, może nie jest to świetne fs, ale po co od razu całe kopiować i poprawiać błędy?
Po pierwsze wcale to nie jest miłe, a po drugie, kto normalny tak robi? No dobra, nie ważne.



emily - 06.02.2007 18:35
Cytat:
Zaczynasz drugie fs? :O
Może najpierw dodaj pierwszy odcinek do wstępu "Muzycznej firmy" ;)
j.w.

Beznadziejne



kaś - 06.02.2007 21:49
Totalna klapa. Ów fotostory zmasakrowało w tym momencie mój nastrój...
Wygląda, jakby było napisane na odwal. Jeśli chcesz pisać, to się chociaż postaraj i napisz jedno, a porządne. Po za tym fabuła rzeczywiście strasznie nudna i bezsensowna.
Dobił mnie najbardziej fragment o śmierci niejakiej Balbiny. Która normalna kobieta, z trójką dzieci powiesiłaby się? Przecież to oczywiste, że dla dobra maluchów starałaby się zrobić wszystko, nawet zatrudnić na prostytutkę, by tylko miały co jeść.

Tak, straszne. Niepodoba mi się.



Kasiunia14lat - 07.02.2007 13:31
Beznadziejne... Dużo do poprawy!
  Po pierwsze: Po co robisz drugie FS skoro nie skończyłaś pierwszego?!
Dużo błędów( jakie, to napisała Eámanë ),brak przedstawienia postaci, dziwne dialogi np.
-Kochanie.Czytałem w gazecie,że nijaka Balbina B. powiesiła się.-Robert-.Znam ją. Gdy mieszkałam w mimowie opowiadała,że nie może już sobie poradzić wychowując 3 dzieci. – Anna -Ale to chyba nie powód do powieszenia się? Podobno miała 30 lat.-Robert
To, kto to mówi, powinno pisać się, przed wypowiedzią, a nie PO!
Druga sprawa... szkoda Ci miejsca, że nie napiszesz BIEDAK tylko B.?!
Zdanie nie zaczyna się od kropki!
-.Znam ją.
Dużo błędów! Za co mogę Cię pochwalić? Jakoś zdjęć, naprawdę dosyć dobra.... Mam nadzieję, że zwrócisz uwagę na swoje błędy, więcej ich nie popełnisz, i nie jak poprzednim razem-napiszesz kolejny odcinek. 3mam za ciebie kciuki i czekam z niecierpliwością na efekty :*
Pozdrawiam
Kasia



asia232 - 07.02.2007 19:20
A mnie się podoba. Dobrze się zaczyna, choć fakt że jest pare błędów ale to nie przeszkadza w czytaniu.Przynajmniej mi :) Aha Kasiunia14lat najpierw pisze się wypowiedź a później osobę która to powiedziała a nie osoba przed. A tak w ogóle to w każdym fs nie rozpoczyna się akcja! Przecież od razu nie będzie się dziać coś wielkiego! Ocenie po trzecim odcinku. Pozdrawiam Cię ice11 :D



Kasiunia14lat - 08.02.2007 16:26
Cytat:
A mnie się podoba. Dobrze się zaczyna, choć fakt że jest pare błędów ale to nie przeszkadza w czytaniu.Przynajmniej mi :) Aha Kasiunia14lat najpierw pisze się wypowiedź a później osobę która to powiedziała a nie osoba przed. A tak w ogóle to w każdym fs nie rozpoczyna się akcja! Przecież od razu nie będzie się dziać coś wielkiego! Ocenie po trzecim odcinku. Pozdrawiam Cię ice11 :D Najczęściej nie piszę się wcale. Moje zdanie jest taki, że ciężko czyta się takie FS...Lepiej wygląda
Anna- ( tekst )
Tomasz- ( Tekst )
A później wystarczy:
A- ( Tekst )
T- ( Tekst )
To moje zdanie. Wygodniej mi się czyta i jakoś tak lepiej wygląda, ale każdy ma swoje :)



Rafałek - 09.02.2007 10:43
ja bym dała moje fs tylko nie_wiem jak je nazwać i o_czym je opowiedzieć



Liv_Hanna - 11.07.2007 12:40

  Nie, to FS mi sie nie podoba. Nie ma nic ciekawego. I jeszcze wszytko jest tak przeraźliwie uprzejme. Koszmar!!!!!!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Fs. Pt. Najzwyklejsze życie.
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates