Wyblakła Tęcza

Wyblakła Tęcza

Podstrony
 



Melonka - 03.08.2006 10:13
Wyblakła Tęcza
 

Czekam na krytykę ;P

1. Zapomniany błękit

W małej izdebce, w której mrok jest najczęstszym gościem mieszka dziewczyna o figurze klepsydry, której nienawiedzi i długich ciemnych włosach blond, które wszyscy mylą z brązowymi. Ma także szarobure oczy, które czekają, aż ktoś odkryje w nich zapomniany lazurowy błękit wpisany do dowodu matki. W starej drewnianej szafie wisiały kwieciste spódnice dawno niewidzące dziennego światła. Mnóstwo czarnych, brązowych i mdło zielonych swetrów. Mnóstwo par jeansów i dwie falbaniaste spódnice kupione na przymus. Wreszcie jej ulubiona czarna sukienka, którą wkłada na rożne uroczystości.
Na małej dębowej toaletce jeden flakonik liliowych perfum i czarny cień do oczu, tusz i błyszczyk. W bocznej szufladce czarne i zielone lakiery. Lecz gdzieś w głębinie tej toaletki jest mała szkatułka z biżuterią po mamie. Na nocnej szafce jest jej zdjęcie. Kobieta o długich blond włosach, błękitnych oczach i wiśniowych ustach, o rumianych policzkach. Pełna szczęścia i radości. Lecz życie mieszkanki pokoju już dawno straciło kolorowe barwy. Stało się to po śmierci matki. Teraz mieszka w tym posępnym domostwie z macochą i ojczymem, który nie zasługuje na inną nazwę. To on zostawił ją i matkę, gdyby nie pieniądze po matce pozwoliłby jej zginać na styczniowym mrozie.
Dziewczyna ta ma na imię Catherina. Nazywana czasami Cahtie.
To historia o jej losach….

2. Zapach Bezkarności

Otworzyła zaspane oczy. Czarne zasłony jak tarcza broniły jej izdebki przed światłem dziennym. Czułaa na sobie ciężką puchową kołdrę. Już dawno prosiła o jej wymianę. Duszący zapach kurzu i perfum unosił się w powietrzu. Ostatni raz czuła ten zapach, gdy ojciec odchodził od mamy. Wzdrygnęła i wstałam z łóżka. Związałam swoje włosy w staromodny kok. Na wieszaku przy oknie wisiał mysi szlafrok jeszcze po matce. Zarzuciła go i wyszła z pokoju. Zobaczyła, że drzwi od pokoju Macochy Lovisy są uchylone. Zawsze były one zatrzaśnięte, aż trudno było je otworzyć.
Miała złe przeczucia. Jak najciszej otworzyła drewniane zdobione drzwi do sypialni ojca i Lovisy, zobaczyłam list u jej boku. Ciekawość i strach nie wytrzymały. Rozdarłam kopertę,

Pisało tam:

„Droga Lovise
Kochałem Cię, ale to się skończyło
Tak jak mija letni deszcz
I jak zmienna jest wiosenna pogoda
Tak ja już przestałem czuć coś do ciebie
Odchodzę, Wyjeżdżam do innego miasta
Nie szukaj mnie,
Zapomnij O mnie…”

Nie wytrzymała, identyczny list napisał mamie ,gdy od niej odszedł, nawet nie wspomniał o mnie.

-Co ty tu robisz? – krzyknęła Macocha.
-Ja, ja, Przepraszam, Przeczytaj to od ojca…-odpowiedziała i uciekła.
Zamknęłam się w swoim pokoju, po chwili słyszała odgłos tłukącego
się szkła. Słyszała płacz macochy pełen żalu i cierpienia. Sama zastanawiałam się Co będzie dalej, ze mną sierotą, czy Lovisa się mną zajmie…

3. Czerwony Witraż

Cathie uklękła przed oknem, coś powoli popychało ją ku otwartej okiennicy, srebrzysta pajęczyna osiadła na jej mokrej od łez twarzy. Nagle otrząsnęła się z głębokiego transu. Dźwięki cierpienia z pokoju dawnej macochy umilkły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jej ręce drżały, czuła chłodny powiem zimna na szyi, nie wiedziała czy to strach, czy nieuszczelnione okna? Wolnym, Niepewnym, a zarazem odważnym krokiem ruszyła znowu do pokoju Lovisy. W głowie miała miliony myśli. Otworzyła powoli drzwi. W pokoju panował mrok, ciemne kawowe żaluzje były zasłonięte. Stąpała powoli jakby po starej kładce, która za chwilę się ugnie pod jej stopami. Na ziemi zobaczyła krew i szkło, zabarwione czerwienią jak witraż. Zobaczyła sylwetkę Lovisy, na balkonie, stała na mosiężnej barierce. Bujała się do przodu i do tyłu jak wahadło. Cathie pobiegła i chwyciła ją za lodowatą i pokrwawioną rękę.
- Uspokój się…-potrząsnęła macochą.
Powieki Lovisy drgały.
- Sabina!- Krzyknęła na pokojówkę.
Owa kobieta pokazała się w przeciągu 10 sekund.
- Zaopiekuje się nią dziecko. – Pokojówka odepchnęła Cathie.
Dziewczyna wróciła do pokoju, weszła do łóżka i zasnęła jak malutkie beztroskie dziecko. Pogrążyła się w słodkim stanie hibernacji. Nie wiedziała, co ją czeka jutro.




Kokoszka - 03.08.2006 16:35
Fajna histoRyjka ;) 10/10



Fraise - 04.08.2006 12:19
OK:
~1 część jest bardzo fajna :) oceniam ją na 10/10
~2 część już nie tak dobra ;) ale nawet niezła 5/10
Całość
15/20=3/4(=5 :) )



Melonka - 04.08.2006 18:14
...
  Wiem Druga mi trochę nie wyszła, Dałam Trzecią... ;P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Wyblakła Tęcza
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates