Piątka, czyli jak odbić się od dna.

Piątka, czyli jak odbić się od dna.

Podstrony
 



krooliczka - 12.04.2006 21:08
Piątka, czyli jak odbić się od dna.
  No więc (uwielbiam zaczynać zdanie od tego zwrotu :P i uwielbiam tą buźke :P ), no więc to jest moje pierwsze FS, może nie będzie totalnym niewypałem ale proszę o wyrozumiałość dopiero uczę się poruszać po tym forum :) a i mam takie pytanie... jak dawać linka do następnego odcinka? :P

Dopiero teraz go dopracowałam więc daję :)
PLAKACIK:

1.Prolog (poniżej)
2.Prolog - Kontynuacja
Prolog

"Wydarzyło się to kilka lat temu..te wszystkie dziwne rzeczy... początkowo byłam ogromnie zaskoczona lecz potem... nazwa miasta... powinnam była się domyśleć... zaczęło się dziać od samego początku, od kupna tego domu. Jako jedyni w całym Dziwnowie mieliśmy na działce zieloną trawę, której podobno nikt tam nie posiał... a ja głupia nie wierzyłam w te plotki... nie wierzyłam, że na tym domu ciąży klątwa..."

- Piątka... Piątka!... PIĄTKA!?
Na ganeczku niewielkiego domku w Dziwnowie stała wysoka, rudowłosa nastolatka o doskonałej figurze. Zmrok dawno już zapadł, krótsza wskazówka starego zegara niebezpiecznie zbliżała się do godziny 1:00.
- Piątka do cholery, nie wygłupiaj się! - dziewczyna na ganku zaczynała się już niecierpliwić.

Nie pozostaje mi nic innego jak iść do Cas. Nie ma sensu jej niepokoić ... i tak prędzej czy później będę musiała wrócić do tego domu... domu, którego nienawidzę z całego serca...

Pozwólcie, że opowiem wam pokrótce ostatnie trzy lata piekła... to znaczy, chciałam powiedzieć ostatnie trzy lata mojego życia.
Pierwszą osobą, którą poznaliśmy była Akasha. To ona powiedziała mi o klątwie, po dziś dzień żałuję, że ją wyśmiałam... nigdy więcej się do mnie nie odezwała, nie dowiedziałam się nawet o co dokładnie chodzi w tej klątwie. Teraz wiem tylko tyle, że istnieje, a może ta śliczna dziewczyna znała spodób żeby ją zdjąć...

W każdym bądź razie początkowo mieszkaliśmy w sześć osób.
Ja:

Nazywam się Piątka Popławska. No dobra. Tak naprawdę mam na imię Sandra, ale tak nie cierpię tego imienia, że wszyscy mówią na mnie Piątka. Dlaczego? To wiem tylko ja, Tymek i Casselina.
Casselina ... jest moją najlepszą przyjaciółką ale nikt nie zna jej nazwiska (podejrzewam, że ona sama też go nie zna). Jakby nie było kocham ją jak siostrę i chociaż bardzo długo próbowałam się dowiedzieć jak ma na nazwisko ona do tej pory ukrywa je po mistrzowsku. Ach! Fotka...

Tymek Worski. Z pochodzenia Chińczyk, ma ojca Europejczyka, którego nigdy nie znał. Co stało się z matką dowiecie się za chwilę.
A to Tymoteusz:

Z Tymkiem poznaliśmy się ... no cóż to było typowe. Ja, uznana ze 'metalówę' zostałam odtrącona przez klasę, on uznany za kujona i 'źółtka' też został odepchnięty no i byliśmy na siebie skazani. Teraz okazuje się, że przysłowie "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" znajduje w praktyce swoje zastosowanie. Jeśli chodzi o znajomość z Cassel to bardzo dziwna ale zarazem piękna historia otóż jej Ś.P matka powiedziała nam, że razem z moją mamą przed porodem leżały na jednej sali. Po urodzeniu też wciąż byłyśmy blisko siebie. W dniu wyjścia ze szpitala podszedł do nas lekarz i powiedział:
- Małe przyjaciółeczki nas opuszczają? Mój szósty zmysł podpowiada mi, że w przyszłości będziecie wiele dla siebie znaczyły. - po czym wręczył nam, a wtedy raczej naszym matkom, bransoletki z małych drewnianych kuleczek. Tamtego dnia Cassel przeprowadziła się za granicę ale w wieku 14 lat wróciła. Rozpoznałam ją na ulicy. Miała na ręcę tę bransoletkę. Przegadałyśmy całą noc w jakiejś kawiarni (pamiętam jak dziś, miałam szlaban przez dwa tygodnie). Potem wraz z nią i jej ojcem kupiliśmy w Dziwnowie mały, nędzny, trzy pokojowy domek. Wkrótce zamieszkali u nas Tymek z matką. Więc teraz w szóstkę klepaliśmy biedę.

W NASTĘPNYM ODCINKU:
1. Co stało się z matką Tymka, matką Piątki i ojcem Cassel? Dlaczego trójka przyjaciół mieszka samotnie?
2. Dlaczego Sandra nazywa się Piątka?

PS. 1. Wiem, że bardzo krótko ale to tak na początek =)
2. Jak poprawić jakość zdjęć? :( Są koszmarne :1smutny:




Darkviolet - 13.04.2006 09:33
Na początek,czemu główna bohaterka nosi moje imię?(Sandra) hehe
Zdjęcia są słabe.Jak je poprawić,znajdziesz w opcjach.
Link do następnego odcinka możesz dać używając opcji Hyperlink.
Zapowiada się ciekawie.Ocenię bardziej szczegółowo później.



Isi - 13.04.2006 10:16
Zaciekawiło mnie. :)
Tytuł jest niebanalny, wszystko opisujesz niby zwyczajnie, ale interesująco.
Tekst jest poprawny, myślę, że czasem po trzech kropkach (gdy zaczynasz nowe zdanie), powinnaś pisać z dużej litery, a poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń.

Do jakości zdjęć się nie przyczepię, mam nadzieję, że w następnym odcinku poprawisz. Tak jak powiedziała Darkviolet, można ustawić większy rozmiar i jakość zdjęcia w opcjach kamery podczas gry. Tylko staraj się unikać kryształków, na piątym zdjęciu widać jeden.

A co do linka do odcinka, trochę dokładniej wytłumaczę: najpierw dajesz post z nowym odcinkiem. Kiedy już go masz, klikasz w jego numer z prawej strony na górze i otwiera Ci się strona z samym postem. Kopiujesz sobie link i wtedy edytujesz pierwszy post dodając link za pomocą opcji "Wstaw hipertekst". ;)

Myślę, że ocenię po 3-4 odcinku.
Pozdrawiam



karoleczkaaa - 13.04.2006 11:42
tiaakk z ocenką się poczeka ale jak na teraz to nie jest źle.odcinek, a właściwie przedstawienie postaci z zalążkiem odcinka bardzo fajne, ilość tekstu w porządku zdjęć również mimo że mam nadzieje że poprawisz tą jakość ale ogólnie nie są takie złe. bardzo miło że nie ma kryształków i problemów z ścianami.weny, weny i jeszcze raz weny życzy Karolka :P




...:Chocolate:... - 13.04.2006 12:18
Mimo, że odcinek krótki, to zaciekawił mnie :) Ładnie i lekko piszesz. O zdjęciach już wiesz, ale oprócz poprawienia jakości postaraj się też unikać dymków i kryształków (1 zdjęcie, ale jest;) ). Trzy pierwsze zdjęcia nie dość, że są dość małe, to w dodatku bardzo zaciemnione i mało na nich widać. Chyba, że takie było założenie :)
Ogólnie mi się podoba, ale z oceną wstrzymam się do następnego odcinka. Zaczynasz w każdym razie całkiem nieźle :) Pozdrawiam.



Nirrti - 13.04.2006 12:56
Podoba mi się. Zapowiada się nieźle...Tekst jest bardzo dobry, jakbyś tylko poprawiła te zdjęcia...No to wtedy byłoby cudo#__#Czekam na więcej:)



~Asiulek94~ - 13.04.2006 17:20
Fajnie się zapowiada. Fajnie, że dałaś przedstawienie postaci. Podoba mi się to (tylko czemu ja tak nie robię :O) :P. Czekam na 2 odcinek, mam nadzieję, że równie dobry :)



Aprille - 13.04.2006 19:16
Ha.
Nawet ładnie. Co prawda brakuje przecinków w różnych miejscach i na początku trochę przesadziłaś z używaniem wielokropka, ale prolog jest nawet wciągający.
Mam małe zastrzeżenie do tytułu "Chapter One - Prolog". To w końcu prolog, czy rozdział pierwszy? A może prolog do rozdziału pierwszego? Bo taki jaki jest to po prostu masło maślane...
Zdjęcia - trochę 'sztywne'. Przedstawianie wszystkich po kolei w podobnych pozach nie jest według mnie zbyt interesujące. Lepiej byłoby pokazać ich w czasie, gdy coś robią: śpią, jedzą, bawią się itd. Ich jakość też pozostawia wiele do życzenia, ale podejrzewam, że to wina komputera, także nie będę odejmować za to punktów.
Podsumowując za prolog - 6/10 - Ale masz szansę na więcej, jeśli się postarasz.

Pozdrawiam,
A.



..::CaRmEn::.. - 13.04.2006 19:30
Wow... jestem pod wrażeniem o_O
Na prawde bardzo dobrze jak na pierwszy odcinek, no i przede wszystkim - na pierwsze FotoStory.
Fakt, zdjęcia są kiepskie... mam nadzieje, że poprawisz je następnym razem. A fabuła mnie wciągnęła... na prawde bardzo fajnie się zapowiada!
Czekam na kolejny odcinek...
Pozdrawiam, ..::CaRmEn::.. ;-)




krooliczka - 13.04.2006 19:57
Rady
  Dziękuję wszystkim za pozytywne i negatywne komenty. Wszystkie rady i zastrzeżenia sumiennie rozpatruję. Jakość zdjęć już poprawiłam :D właście jestem w trakcie produkcji drugiego odcinka (a może pierwszego?) faktycznie pomyliłam się to miał być po prostu PROLOG. Nowy odcinek już w Sobotę :)



krooliczka - 15.04.2006 15:30
Dotrzymuję słowa
  Zmieniłam bohaterkom fryzury bo udało mi się odpalić dodatki. No więc daję kolejną część. Nie piszę ODCINEK bo to jest jak narazie...

PROLOG - KONTYNUACJA

Nie chcę za dużo mówić o naszych rodzicach. Prawdziwi tchórze. Moja matka, Renata, nie potrafiła sobie ze mną poradzić. Odkąd skończyłam 12 lat wciąż powtarzała, że stwarzam mnóstwo problemów, jestem niegrzeczna, w szkole pani się na mnie skarży, robię na złość innym dzieciom… ta lista jest bardzo długa. A powód mojego zachowania był taki banalny… Po prostu nikt mnie nie rozumiał. W przedszkolu nikt nie rozumiał, że nienawidzę mleka, w podstawówce nikt nie rozumiał, że nienawidzę matematyki, w gimnazjum nikt nie rozumie, że jestem bardzo wrażliwą osobą, która tworzy swój świat i kocha malować, a to, że używa czasem czarnej szminki wcale nie oznacza, że słucha metalu. Do moich ‘umysłowych’ drzwi zapukał jedynie Tymek i Cassel.

Przejdę teraz do sedna sprawy, a mianowicie chciałam wyjaśnić dlaczego nie mam matki. Renata Popławska zawsze była spokojną kobietą. Pragnęła mieć normalną rodzinę. Kiedy się urodziłam ponoć płakała ze szczęścia ale jeszcze wtedy była z moim ojcem.

Zaledwie 3 miesiące później się rozwiedli. Od tamtej pory moja matka nie ufa mężczyznom choć jej najskrytszym marzeniem jest znalezienie jakiegoś bohatera. Niestety nie ze mną u boku. Moja matka zrobiła rzecz, której pewnie nikt z was nie umie sobie wyobrazić. Po prostu wyszła z domu i nigdy już nie wróciła. Na dodatek, co z perspektywy czasu jeszcze bardziej mnie zdumiewa, zrobiła to na moich oczach.

Patrzyłam na to i nic nie zrobiłam bo wtedy byłam naiwna, wtedy było dla mnie wręcz oczywiste, że wróci. To była tak zwana pierwsza…to było pół roku po naszym wprowadzeniu się do pechowego Dziwnowa. Rok po zniknięciu mojej mamy pani Grażynka (mama Tymka) została… zamordowana. Po prostu miała jechać do miasta, wsiadła w taksówkę i ...

… Jej ciało znaleziono w pobliskim lesie cztery dni po zabójstwie. Ją nazwaliśmy drugą… Dziwnym zbiegiem okoliczności w noc zabójstwa pani Worskiej zniknął też ojciec Casseliny, Dar.

Zapewne się domyślacie, że to był trzeci. Tak to się wszystko zaczęło. Teraz ja i Cas wciąż wagarujemy.

Tylko ten nasz Tymek do czegoś w życiu dojdzie, kujon jeden. We trójkę wymyśliliśmy, że teraz on odejdzie bo nie wytrzyma z psychopatką (ze mną)...

... i z panią na usługi ( Cassel ) i będzie czwartym. Taaak… dobrze przeczytaliście … nie chciałam być wulgarna ale Cassel jest z ‘zawodu’ *****ą. Odkąd straciła matkę jak to ona mawia – ‘moje życie nie ma sensu’, a ktoś w tym obskurnym domu musi pracować. Ja jestem delikatnie mówiąc niewykształcona. Ja tylko maluję i się lenię. No i doszliśmy do wniosku, że potem ja się wyprowadzę, bo z Cassel nie idzie mieszkać sam na sam. I byłabym…piątą. I już wszyscy wiemy dlaczego nazywam się Piątka. Banalne ale prawdziwe. Moi przyjaciele wiedzą, że nienawidzę swojego imienia, więc od „numeru teoretycznej wyprowadzki” wzięła się ta moja ksywka, którą apropo bardzo lubię. No cóż żarty żartami ale dwoje zbiegów i jedna zamordowana to nie przelewki. Uwierzyłam Akashy ale kiedy próbuję się do niej odezwać ucieka udając, że mnie nie widzi.

Popełniłam w życiu wiele błędów ale za ten zapłacę więcej niż się spodziewałam. Co by się jednak nie działo ja, Cassel i Tymek przyrzekliśmy sobie, że nigdy ale to przenigdy nie opuścimy tego domu, chybże razem. Na razie jednak nie stać nas na zmianę lokum, gdyż zarobki Casseliny są bardzo marne…

PS. Nie miejcie pretensji o mnóstwo trzykropków ale ja po prostu tak wyrażam swoje myśli :)



~Asiulek94~ - 15.04.2006 17:02
Fajne, podoba mi się. Wciaga powiem ci. Napewno niedługo tu wpadnę zobaczyć kolejny odcinek :) życzę wesołych świąt :*



..::CaRmEn::.. - 15.04.2006 17:17
Mi też się podoba ;-)
Ja wcale nie narzekam na te trzykropki, które stawiasz, bo ja gdy pisze robie to samo xD Uzależniona jestem od trzykropków ;-P
Osobiście (nie chce Cię urazić) ale niebardzo podobają mi się plakaty... są takie hm... sztuczne?
Lecz co do zdjęć, to już jest ok. Ładna grafika ;-D
No nic... czekam na następny odcinek ;-)
Pozdrawiam i życze wesołych świąt!
..::CaRmEn::.. :-)




Vavill - 15.04.2006 18:00
Cóż... Twoje wypowiedzi często się nie trzymają kupy. Mam nadzieję, że kiedyś się doczekamy pierwszego odcinka, bo narazie mnie to nie zainteresowało - choć jestem dobrej myśli i życzę Ci powodzenia. I nie rób zdjęć w trybie kupowania (czy też budowania).



Isi - 15.04.2006 18:58
Długi ten prolog... Aż w dwóch partiach. Ale nie przeszkadza mi to.
Najpierw zdjęcia: o wiele lepsze jakościowo niż poprzednio (na zdjęciu 3 widać kratki z trybu budowy), ale Ty potem im dodajesz numerki (ciekawy pomysł), a potem na moje oko zapisujesz w Paincie jako .jpg i tracą na jakości. Najlpiej zapisywać w Paincie jako .bmp, a potem w Gimpie albo Photoshopie jako .jpg- byłyby znacznie ładniejsze. Ale jeśli nie masz tych programów i to dla Ciebie kłopot, to nie musisz tego robić, bo jakość jest wystarczająca.
Natomiast bardzo widać na plakacie te "ramki" wokół elementów od zapisywania w Paincie jako .jpg. I ogólnie dość paintowy ten plakat, ale liczy się treść.
Mimo drobnych literówek i trzykropków przed zdjęciami (lubię je, ale nie przed zdjęciem i po zdjęciu :P) tekst uważam za bardzo dobry. Czytałam z zainteresowaniem, umiesz zaciekawić. Masz bardzo fajny styl.
Czekam na odcinek, ocenię po drugim albo trzecim (nie licząc prologu). :)

Pozdrawiam



misiek:) - 15.04.2006 19:42
Ooo... Widzę, że jakość się poprawiła, co mnie bardzo cieszy bo odrazu się lepiej czyta :D. No więc miałam ocenić po drugim odcinku i oceniam... PODOBA mi się. Ocenka: 9/10.

P.s. Pewnie będzie, że się czepiam, ale jedno zdjęcie (3) zrobiłaś chyba w trybie budowania...



krooliczka - 16.04.2006 10:00
1. Niestety nie mam innych programów niż paint ;(
2. Bardzo się staram unikać zdjeć w trybie budowy i kupowania, naprawdę nie wiem jak to się stało.
3. Moje wypowiedzi nie trzymają się kupy? Możesz podać przykład?
4. Miał być jeden długi prolog ale były słabe fotki dlatego go podzieliłam, żeby zrobić lepsze :)
5. Niestety nie dokończyłam zdjęć i odcinek będzie dopiero w weekend. Mam nadzieję, że wytrzymacie :)



Vavill - 16.04.2006 12:18
Cóż... Na początku nie chcesz dużo mówić o rodzicach - a następnie jest opis wszystkich.
Tamtym moim postem oczywiscie nie chciałam Cię urazić. Poprostu ogólnie przedstawiłam to, że czasem mozna się pogubić w Twoim fotostory. No to czekam na pierwszy odcinek. Mam nadzieję, że następnym razem zapiszesz WSZYSTKIE obrazki jako jpg, bo 2 jest ciągle w formacie png.
Pozdrawiam ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Piątka, czyli jak odbić się od dna.
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates