|
|
|
Opowiadania |
Rëñáës - 21.11.2007 11:37
Opowiadania
Szkoda, że temat przyklejony: ,,Opowiadacie" został zamknięty. Zakładam nowy więc. Możemy tu pisać swoje opowiadania tylko swoje. Oto opowiadanie, które sam napisałem 2 lata temu:
„Łobuz”
Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę spotkałem łobuza szkolnego-Marka. Marek był i nadal jest najniegrzeczniejszym uczniem w szkole. Potrafił dostać kilkanaście uwag dziennie.Za co? Na przykład wyłudzał od wszystkich pieniądze i kupował sobie za to słodycze. Słyszałem też jak mówił, żeby ktoś odrobił za niego lekcje, bo zwykle ich nie odrabia, za to wciąż gra na komputerze. Czasami też niestety wagaruje. - Cześć mały! - powiedział Marek. - Ile masz dziś „na koncie”? Zaczerwieniłem się cały. Patrzyłem się na niego jak mały bobas na wieżę Eiffel’a. - Kilka groszy..... – powiedziałem z przerażeniem. - Za to nic nie kupisz. - Dawaj to! Dawaj! - krzyczał Marek. - Nie dam ci , bo to moje! - Daj, bo sam sobie to wezmę i w dodatku pożałujesz! - Dobra już - mruknąłem. Dałem mu te pieniądze i postanowiłem nic nie mówić rodzicom. Wróciłem do domu i zachowywałem się jak zwykle. Następnego dnia w szkole w ogóle nie wychodziłem z klasy, a gdy on do niej wchodził, chowałem się za ławkami. Było tak codziennie prze trzy tygodnie. Nie mogłem tak żyć, powiedziałem o tym pani wychowawczyni. Pani porozmawiała o tym ze mną, poradziła mi żebym zachowywał się tak jak zawsze zachowywałem się na przerwach. Powiedziała mi jeszcze, że porozmawia o tym z nim i pedagogiem szkolnym. Od teraz Marek w ogóle na mnie nie patrzy. Zauważyłem też, że nie zaczepia innych. Rodzice dowiedzieli się o wszystkim i mieli do mnie żal, że nie powiedziałem im o tym wszystkim. Od teraz wiem, że musze mówić o wszystkim, co się dzieje w szkole. Marek bardzo poprawił się w zachowaniu. Nie sądziłem, że moja sprawa może tyle zmienić w szkole.
.error - 27.11.2007 12:31
Cytat:
Szkoda, że temat przyklejony: ,,Opowiadacie" został zamknięty. Zakładam nowy więc. Możemy tu pisać swoje opowiadania tylko swoje. Oto opowiadanie, które sam napisałem 2 lata temu:
„Łobuz”
Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę spotkałem łobuza szkolnego-Marka. Marek był i nadal jest najniegrzeczniejszym uczniem w szkole. Potrafił dostać kilkanaście uwag dziennie.Za co? Na przykład wyłudzał od wszystkich pieniądze i kupował sobie za to słodycze. Słyszałem też jak mówił, żeby ktoś odrobił za niego lekcje, bo zwykle ich nie odrabia, za to wciąż gra na komputerze. Czasami też niestety wagaruje. - Cześć mały! - powiedział Marek. - Ile masz dziś „na koncie”? Zaczerwieniłem się cały. Patrzyłem się na niego jak mały bobas na wieżę Eiffel’a. - Kilka groszy..... – powiedziałem z przerażeniem. - Za to nic nie kupisz. - Dawaj to! Dawaj! - krzyczał Marek. - Nie dam ci , bo to moje! - Daj, bo sam sobie to wezmę i w dodatku pożałujesz! - Dobra już - mruknąłem. Dałem mu te pieniądze i postanowiłem nic nie mówić rodzicom. Wróciłem do domu i zachowywałem się jak zwykle. Następnego dnia w szkole w ogóle nie wychodziłem z klasy, a gdy on do niej wchodził, chowałem się za ławkami. Było tak codziennie prze trzy tygodnie. Nie mogłem tak żyć, powiedziałem o tym pani wychowawczyni. Pani porozmawiała o tym ze mną, poradziła mi żebym zachowywał się tak jak zawsze zachowywałem się na przerwach. Powiedziała mi jeszcze, że porozmawia o tym z nim i pedagogiem szkolnym. Od teraz Marek w ogóle na mnie nie patrzy. Zauważyłem też, że nie zaczepia innych. Rodzice dowiedzieli się o wszystkim i mieli do mnie żal, że nie powiedziałem im o tym wszystkim. Od teraz wiem, że musze mówić o wszystkim, co się dzieje w szkole. Marek bardzo poprawił się w zachowaniu. Nie sądziłem, że moja sprawa może tyle zmienić w szkole.
Hmm. Jeżeli mam być szczera, to mnie nie zachwyciło. :P Zwykłe srutututu o dziecku z ADHD. Jak dla mnie opowiadania muszą mieć jakiś konkretny sens, przesłanie, muszą wciągać. Ponosić wyobraźnię. To tutaj to jakby sprawozdanie. Nie podoba mi się, przydałoby się więcej opisów, a mniej dialogów. I tak jakoś masakrycznie krótkie.
Karooola :* - 07.12.2007 12:27
Cytat:
Hmm. Jeżeli mam być szczera, to mnie nie zachwyciło. :P Zwykłe srutututu o dziecku z ADHD. Jak dla mnie opowiadania muszą mieć jakiś konkretny sens, przesłanie, muszą wciągać. Ponosić wyobraźnię. To tutaj to jakby sprawozdanie. Nie podoba mi się, przydałoby się więcej opisów, a mniej dialogów. I tak jakoś masakrycznie krótkie.
Napisałabym to samo, tylko bez "srutututu" xD
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshakyor.htw.pl
|
|