Never mind.

Never mind.

Podstrony
 



Oramo - 24.07.2010 14:19
Never mind.
  Witam. To jest moje pierwsze fotostory na tym forum. Mam nadzieję, że choć troszkę się spodoba i was zaciekawi. Dzisiaj daje wam tylko prolog, {niestety krótki} ale myślę, że dalsze części będą dłuższe i ciekawsze. Bo generalnie to już mam pomysły na dalsze odcinki. Chcielibyście jeszcze może przedstawienie postaci czy może bez tego się obejdzie? :)





Charionette - 24.07.2010 14:30

  Po prologu wiele wywnioskować się nie da, ale myślę, że będzie warto tu zaglądać :P



ZbuntowanaCóreczka - 24.07.2010 14:32

  Cóż. Sama nie robię FS, ale mogę powiedzieć, że
1.na pierwszym zdjęciu widać, że te dziewczyny siedzą na sofie,
2. i czy mogłabyś nie robić tych odc w Paint lub jakimś innym programie? Mam na myśli, żeby wklejać zdjęcia i tekst do postu.
3. Trochę krótki ten prolog jak mówiłaś praktycznie zero akcji. Spójrz na inne FS, gdzie już powoli na samym początku chce się czytać dalej.

Ale będę zaglądać i sprawdzać :)



Gio - 24.07.2010 14:32

  Jakieś dziwne, najpierw pytają sie kiedy mogą wejść do środka (jakby był to jakiś ważny element), a potem ni stąd, ni zowąd się tam znajdują na leżakach :| Ale język spodobał mi się :)
Tylko czy każdy odcinek bedzie tak napisany jako obrazek?




marcin4000 - 24.07.2010 14:46

  Bardzo ładny tekst, ale mało obrazków



Searle - 24.07.2010 16:05

  Wolę standardowe FS, czyli osobno tekst i zdjęcia.

Mimo, że - piszemy osobno.

Poza tym piszesz, że było ciemno, a zdjęcia pokazują, że był to dzień.

I w sumie nie da się wywnioskować, po prologu o czym będzie to FS, czy obyczajówka, komedia, a może jednak thriller.

Wielki plus za FS w The Sims 3.



Liv - 24.07.2010 16:06

  @up: W "mimo że" nie ma przecinka. Słownik ortograficzny powie to samo.

Była 3 nad ranem, a tam jasno? :O
Powinno być "piękny, biały dom." i "mimo_że". Zjadłaś ogonek w "zasnęliśmy".
Początek generalnie w porządku. Daruję Ci długość, bo prologi ostatnimi czasy tylko takie są ;p
Obawiam się, że ze względu na ograniczenie rozmiaru zdjęć na forum (800x600) nie będziesz mogła wszystkiego dawać w jednym obrazku. Poza tym pojawiają się błędy. Mając tekst w takim stanie jak teraz nie możesz ich poprawić. Weź się jeszcze raz zastanów nad formą, bo taka może Ci przysporzyć sporo kłopotów.
Jako moderatorka nie będę Ci już kazała zmniejszać rozmiaru tego zdjęcia, ale pamiętaj o tym na przyszłość.
Ocena będzie potem.



pensivelane - 24.07.2010 17:26

  Wybacz, że to powiem, ale dla mnie ten prolog to troche flaki z olejem. Oczywiście nie chce cie oceniac na wstepie. Strasznie mnie denerwują błędy ortograficzne, chociaż ty ich nie robisz tak namiętnie. Jesli nie jesteś pewna jakiegoś wyrazu, to zainstaluj sobie mozillę, albo wrzuć w google. Przyjemniej sie czyta, kiedy błędy ortograficzne nie psują ci ciekawości czytania. To była taka mała dygresja. Nie lubie The Sims 3, ale będe zaglądać - kiedyś trzeba się przełamać :) Powodzenia.



Oramo - 24.07.2010 17:54

  No tak, jednak się zdecyduję na normalne fs ;) Bo właśnie trudniej jest jeśli chodzi o poprawianie, tak wiem zdjęcia powinny być w nocy ale niestety tak jakoś wyszło, może przez to że się spieszyłam {??} . Postaram się dodać odcinek jak najszybciej.

+ Chyba będę musiała zrobić od nowa ale to innych bohaterów, ponieważ podczas wgrywania zdjęć na forum. Wyłączyły mi się simsy i skasowała ta rodzinka. Mam nadzieję, że nie będzie wam to przeszkadzać jak będą teraz zupełnie inne simy?



Gold_Chocolate - 24.07.2010 19:06

  Piszesz fajnie jak troszkę to wszystko dopracujesz to czuję , że będzie fajnie. :)



Dastina - 24.07.2010 19:41

  Nie wiem.Na razie nie ma co oceniać . Błędy jakieś tam są ...
W ogóle to zapowiada się dość fajnie .

Czekamy na next .



Oramo - 27.07.2010 17:12

  ODCINEK I - Zakupy.

Pierwszy poranek w nowym domu. Dzisiaj z rodzicami jedziemy do sklepu, w którym kupimy nowe meble, już nie mogę się doczekać. Tata również postara się załatwić projektanta wnętrz aby w naszym domu mieszkało nam się jak najlepiej. Mama na śniadanie przygotowała gofry z dżemem wiśniowym. Pyszności! Zjedliśmy śniadanie, a ja skoczyłam do mojej torby z ciuchami aby ubrać się w coś odpowiedniego. W końcu trzeba zrobić jakieś wrażenie na nowo poznanych sąsiadach. Założyłam na siebie swoją ulubioną zieloną sukienkę i do tego wygodne baleriny. Związałam włosy w kok i zeszłam na dół. Mama była pod wrażeniem mojego nowego wyglądu. Spoglądając na mnie tylko nieśmiało się uśmiechnęła. Powoli schodziłam ze schodów, starając się jak najlepiej to zrobić. Złapałam moją młodszą siostrę za rękę i ruszyliśmy w stronę samochodu. Z wielką gracją starałam się wgramolić do naszego samochodu. Niestety przytrzasnęłam sukienkę i mało tego jeszcze uderzyłam się głową o dach naszego kabrioletu. Tata z mamą mieli niezłą ze mnie polewkę, ja również przy tym pośmiałam się z samej siebie. Tata powoli jechał do sklepu, o którym się dowiedział od sąsiadów. Spoglądałam przez szybę i podziwiałam naszą piękną nową okolice. Czystą z świeżym powietrzem. Miałam ochotę wysiąść z auta i potańczyć na ulicy.

Dojechaliśmy już na miejsce. Tata otworzył mi drzwi, pewnie dlatego żebym sobie znów nie narobiła jakiegoś siniaka. Wzięłam siostrę za rękę, kierując się w stronę sklepu meblowego. Zauważyłam jak dwie dziewczyny stające gdzieś w oddali szeptały sobie coś na ucho patrząc właśnie wprost na mnie. Ale pomyślałam, że to na pewno nie o mnie. Uśmiechnęłam się do siebie i pewna siebie ruszyłam dalej. W sklepie było mnóstwo pięknych mebli, a najbardziej do gustu przypadło mi łóżko w stylu nowoczesnym, niestety cena była z kosmosu. Doszłam do rodziców i nagle podeszła do nas jakaś pani. Miała piękne kruczoczarne włosy i oczy zielone jak kot. Spoglądała na mnie uśmiechając się.
- Czy mogę państwu w czymś pomóc?
-Szukamy mebli do naszego nowego mieszkania – odpowiedział tata.
-To dobrze trafiliście. – energicznie klasnęła w ręce. – Dzisiaj mamy obniżkę wszystkich mebli o 50%. Mogę oprowadzić was po sklepie.
-To świetnie. Najpierw chcielibyśmy zobaczyć jakieś meble do sypialni.
-Proszę za mną. – zielonooka dziewczyna puściła oczko w moją stronę.
Z obrzydzenia aż mnie wykręcało w drugą stronę. Oglądaliśmy te meble, ja pokazywałam które chciałabym mieć. Tata zamówił je.
-No Kochani z okazji tego, że już mamy nowe meble zapraszam was wszystkich do restauracji na mój koszt. – z uśmiechem oznajmiła mama.
-Super! – krzyknęłam razem z siostrą.

Tata odpalił samochód i pojechaliśmy do małej restauracji Mafioso. Nazwa naprawdę była niczego sobie. Zamówiliśmy pizze Hawajską, była naprawdę pyszna. Rodzice rozmawiali o formalnościach, a ja po drugiej stronie Sali zobaczyłam coś niesamowitego…

C.D.N



pensivelane - 27.07.2010 17:30

  Wybacz, ale nic ciekawego. Mam nadzieje, ze pozniej bedzie troche akcji. Nie zachecilo mnie to "cos (EDIT:) niesamowite", po prostu musisz bardziej naprowadzac czytelnika pewnymi sugestiami, zeby glowkowal co bedzie dalej. Wyszla Moda na sukces. Skoro jestesmy na etapie 'przeprowadzki' to wplataj wiecej odczuc glownej bohaterki. Wiecej akcji jeszcze raz!!!!!!!!!!



Fretka - 27.07.2010 17:31

  Nie robisz błędów ortograficznych, co jest dobre ;>.
Fajne Fs. Szkoda tylko, że takie krótkie.
Dam 7/10 na zachęte ;>



Oramo - 27.07.2010 17:47

  pensivelane - dzięki za radę, postaram się właśnie dawać więcej odczuć bohaterki. co do akcji to chyba nigdy w niej nie byłam dobra i nie będę, ale spróbuję.

Fretka - myślę, że z czasem uda mi się robić coraz dłuższe :)



Dastina - 27.07.2010 17:53

  Na razie mało akcji,mało opisów,przeżyć bohaterów ;[
Jest kilka błędów,zarówno językowych ( np. powtórki ) jak i interpunkcyjnych .

Mimo to czekam na kolejny odcinek,gdyż jestem ciekawa,co będzie dalej :P

Pozdrawiam.



Kinkarus - 30.07.2010 17:56

  Ogólnie jest ok ale powinnaś dawac więcej ich myśli, itp.
Zapowiada się nawet fajnie.
6/10



Searle - 30.07.2010 18:16

  Niektóre zdania śmiesznie Ci wychodzą - piszesz z takim luzem. Ale faktycznie trochę nudno. Nie obchodzi mnie to co jedli na śniadanie, ani dlaczego (bo nie wyjaśniłaś tego) dziewczyny w sklepie śmiały się z bohaterki.

Cytat:
Czystą z świeżym powietrzem ze świeżym



Liv - 30.07.2010 19:01

  @up: ja też bym się z niej śmiała :) Tak o, powiedzmy z wyglądu i zachowania.

Cytat:
Tata również postara się załatwić projektanta wnętrz, aby w naszym domu mieszkało nam się jak najlepiej. Cytat:
Zjedliśmy śniadanie, a ja skoczyłam do mojej torby z ciuchami Musiało to śmiesznie wyglądać! xDD
Cytat:
Powoli schodziłam ze schodów, starając się jak najlepiej to zrobić. NAwet ja, okropny filozof, nie rozumiem, jak można się starać przy schodzeniu ze schodów :| Co ona, jakoś inaczej stawiała nogi na stopniach? :|
Cytat:
Z wielką gracją starałam się wgramolić do naszego samochodu. Jezu, aż niedobrze mi się robi. Poza tym, co robi "wgramolić się" obok "z gracją"? Przecież to zestawienie aż nieładnie wygląda!
Cytat:
Spoglądałam przez szybę i podziwiałam naszą piękną nową okolicę. Cytat:
Czystą z świeżym powietrzem. Nie przedobrzaj...
Nie lubię bohaterki.
Cytat:
Tata otworzył mi drzwi, pewnie dlatego, żebym sobie znów nie narobiła jakiegoś siniaka. Cytat:
Wzięłam siostrę za rękę, kierując się w stronę sklepu meblowego. A ta siostra co, mały dzidziuś?
Cytat:
Zauważyłam jak dwie dziewczyny stające gdzieś w oddali szeptały sobie coś na ucho patrząc właśnie wprost na mnie. Ale pomyślałam, że to na pewno nie o mnie. Nie, wcale, laluniu :)
Cytat:
Uśmiechnęłam się do siebie i pewna siebie ruszyłam dalej. i pewnym krokiem blablabla...
Cytat:
Dzisiaj mamy obniżkę wszystkich mebli o 50%. Albo ta pani jest jakas niekompetentna, albo ja zbyt logicznie myślę :|
Ja to zrozumiałam, że 50% mebli ze sklepu ma zniknąć z witryn :|
Cytat:
-No, kochani z okazji tego, że już mamy nowe meble, zapraszam was wszystkich do restauracji na mój koszt. Cytat:
Zamówiliśmy pizzę "Hawajską" Cytat:
a ja po drugiej stronie Sali zobaczyłam coś niesamowitego… Czemu z dużej?

Średnio mi się podoba. Zachowanie głównej bohaterki mnie przeraża - jak już mówiłam, taka lalunia z niej. Chyba, że to tak ma być specjalnie.
Czekam na akcję (i na dłuższe odcinki przy okazji też).
7/10



chrupek - 02.08.2010 06:31

  Póki co jest nudne. Połowę tekstu w ogóle pominąłem, bo kompletnie nic się nie działo. Z końcówki (która się akurat załapała :P) wnioskuję, że od następnego odcinka zacznie się dziać <szykuje_się_na_przeczytanie_CAŁEGO_odcinka> :D
Na pewno zajrzę zobaczyć, co z tego wyszło :)
Liczbowo: 6/10



Panna Lu - 02.08.2010 11:30

  O, trzy dni mnie nie było, a tu już się tyle nowych rzeczy pojawiło. Nie pozostaje więc nic innego, jak poczytać, tym bardziej, że mam czas, a nuda pożera.

Prolog
Hm. To tak, jak już osoby wcześniej zauważyły, stworzenie prologu w formie jednego obrazka nie było za dobrym pomysłem. No ale co ja ci będę mówić, poprawiłaś się i jest dobrze. Co do stylu, w jakim piszesz - patrząc na ten krótki tekst, już widzę, że nie jest za dobrze. Raz, że robisz dużo błędów, a dwa, że lecisz z akcją na łeb na szyję i wychodzi coś krótkiego, zabałaganionego. Nie zaszkodziłoby co jakiś czas przy czymś się zatrzymać - dokładniej (choć też bez przesadyzmu) opisać dom, czyiś wygląd, przybliżyć czytelnikowi samopoczucie postaci. Co do błędów, wypisywać ich nie będę. Poradzę ci tylko, żebyś czasem przeczytała na głos napisane zdanie, zastanowiła się, czy użyłabyś go w mowie potocznej, posłuchała, jak brzmi. W ten sposób da się uniknąć sporej ilości błędów.

Rozdział 1
Już na początku rzuca mi się w oczy, że często zmieniasz czas - z teraźniejszego na przeszły. Trzymaj się jednego, bo to jest błąd przekoszmarny. Albo narrator opisuje nam jakieś przeszłe wydarzenie, albo na bieżąco relacjonuje, co dzieje się wokół niego. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
Cytat:
Tata również postara się załatwić projektanta wnętrz aby w naszym domu mieszkało nam się jak najlepiej. Słowo "również" sugeruje, że ktoś jeszcze, prócz taty, planuje wynająć projektanta. Jest tu całkowicie zbędne.
Cytat:
Złapałam moją młodszą siostrę za rękę i ruszyliśmy w stronę samochodu. Z wielką gracją starałam się wgramolić do naszego samochodu. Samochodu, samochodu. Istnieje coś takiego, jak auto, pojazd. Używając tych wyrazów jako synonimów z łatwością da się zniwelować powtórzenia.
To raz. Kolejna uwaga. Gramolenie się, raczej wyklucza grację. Jeśli bohaterka starała się wykonać coś z gracją, opisałaby to raczej jako wsiadanie, wślizgiwanie się. A, że wyszło z tego gramolenie - to już inna bajka.
Cytat:
Niestety przytrzasnęłam sukienkę i mało tego jeszcze uderzyłam się głową o dach naszego kabrioletu. Kabrioletu? Na zdjęciu widzę niebieskie auto, bynajmniej na kabriolet nie wyglądające. Pewna zgodność z fotografiami w tekście musi być zachowana.
Cytat:
Tata z mamą mieli niezłą ze mnie polewkę, ja również przy tym pośmiałam się z samej siebie. [quote]-No Kochani z okazji tego, że już mamy nowe meble zapraszam was wszystkich do restauracji na mój koszt. – z uśmiechem oznajmiła mama.[quote]
Szacunek do "kochanych" można wyrazić inaczej niż pisząc to słowo z wielkiej litery.

Ogólne wrażenie po przeczytaniu rozdziału - nie nie, nie podobało nam się. Zdania jakieś takie sztuczne. Dość lakonicznie opisujesz właściwie wszystko, chociaż to może i lepiej, bo gdyby pojawiło się więcej zachwytów nad czystością i świeżością okolicy, to tekst sprawiałby wrażenie przekombinowanego. Są dobre momenty, ale więcej jest tych gorszych. Co do fabuły - rodzina się przeprowadziła, kupują meble i idą na pizzę. Nie bardzo na razie widzę, do czego dążysz. Całość jest nudna, przytłaczająca. A niech tam. Pisz, pisz. Może w miarę z kolejnymi odcinkami twoja wyobraźnia się obudzi, a i styl ulegnie poprawie.

Będę tu zaglądać. I liczę, że niedługo wstawisz coś nowego. :3
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Never mind.
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates