Drugs kill

Drugs kill

Podstrony
 



Luxik - 19-09-2006 18:24
Drugs kill
  No, moje drugie opko, mam nadzieję, że się spodoba tak samo, a nawet i bardziej od pierwszego. Link do wyżej wymienionego w podpisie. Gdybyście gdzieś znaleźli kopię moich opowiadań to napiszcie mi PW:) Bardzo bym też prosił o pisanie dłuższych komentarzy, niż takie, które ograniczają się do chamskiego nabicia postu. Życzę miłego czytania! =)

Paweł z Jackiem znali się od dzieciństwa. Razem bawili się w piaskownicy, razem grali w piłkę nożną, razem dorastali. Brali od dwóch lat. Ich historia rozpoczyna się w momencie, gdy uciekają przed policją z kolejnej ustawki.

- O kurwa! Spieprzamy! Paweł, szybko! - krzyknął Jacek.

Po czym rozpoczęli ucieczkę. Biegli długo, aż w końcu wykończeni oparli się o mur w załomie kamienicy. Znajdowali się w mało sobie znanej części miasta. Wszędzie walały się śmieci, papierki i butelki po tanich winach. Pod murem zobaczyli jakiegoś ćpuna.
- Chodźmy stąd. – powiedział Paweł.
- Noo… Lepiej się pośpieszmy. – odparł Jacek.

Gdy szli w chwilę potem ulicą, zaczepił ich jakiś skin, nie wyglądał na takiego, z którym się zadziera.

- Ej! Wy dwaj – krzyknął skin.
- My? Eee, czego chcesz? – spytał się Jacek.
- Próbowaliście kiedyś narkotyków? – powiedział nieznajomy.
- A co cię to obchodzi? – spytał zaciekawiony Paweł.
- Bo mam dla was coś, czego jeszcze nigdy nie próbowaliście… - uśmiechnął się handlarz.
- Ta? A za ile, i co to w ogóle jest? – spytał jeszcze bardziej zaciekawiony Paweł.
- Jak dla was, za darmo. A są to małe tabletki, bez smaku, zapachu, łatwo rozpuszczalne. Sądzę, że warte grzechu.
- No nie wiem… Daj nam po dwie, potem spróbujemy. – uznał Jacek.
- Ok, gdybyście chcieli mnie znaleźć, jestem właściwie codziennie w tej okolicy. – powiedział skin i odszedł.

- Ta, wszystko ok., tylko gdzie my w ogóle jesteśmy? – zauważył Paweł.
- Erm… Chyba na Damroki – mruknął drugi kolega.

Po tym spotkaniu chłopcy uznali, że lepiej spróbują udać się do domu, zanim się ściemni. Następnego dnia w szkole cały czas rozmawiali o tym dziwnym zdarzeniu. Gdy skończyły się lekcje koledzy spotkali się z jednym ze znajomych w jego domu, ponieważ był pusty.
- Pokaż, pokaż! – powiedział Barcz, bo taka była ksywa ich kolegi z klasy.
- Zamknij Się i nas pilnuj, gdyby coś się miało stać! – warknął Paweł.

Po czym obaj chłopcy połknęli w tym samym momencie tabletki.

- Hmmm… Nic nie czuję – powiedział Jacek.
- Ja też nie – mruknął Paweł.

Jednak po chwili obaj padli na ziemię. Nie minęła godzina kiedy obaj w mniej więcej tym samym momencie się ocknęli.

- O kurwa! Ale jazda! – krzyknął Sikor, czyli Jacek.
- No, było zajebiście! – powiedział uśmiechnięty Paweł.

Minęło kilka dni, kiedy obaj chłopcy uznali, że chcą spróbować tego jeszcze raz. Gdy tylko nadszedł weekend koledzy udali się w tamto miejsce.

Gdy po kilku próbach i półtoragodzinnym „spacerku” znaleźli znajome miejsce od razu rzuciła im się w oczy znajoma sylwetka. Jednak teraz było jaśniej, więc mogli obejrzeć skina dokładniej. Miał około dwóch metrów wzrostu, potężne barki i prawie niewidoczny kark. Był ubrany w ciemnoniebieskie dżinsy, czarną, skórzaną kurtkę i białą koszulę. Teraz wyglądał o wiele lepiej niż przy ostatnim spotkaniu.

- No siema. – uśmiechnął się skin.
- I jak podobało się wam?- spytał się.
- Było zajebiście. Super! – odparli chłopacy.
- No, to co, chcecie następną działkę?- zapytał handlarz.
- Jasne! – krzyknął Peres-Paweł.
- Następna działka kosztuje 60 zł za jedną tabletkę. – powiedział spokojnie skin.
- ILE?! Nie ma szans! – wykrzyknął Sikor.
- No cóż, ceny nie opuszczę… - smutnym głosem powiedział facet.
- Nie wiem, zastanowimy się… A tak w ogóle, jak masz na imię? – zapytał Paweł.
- Artur jestem, miło mi. – wyszczerzył zęby Artur.
- Ok., no to… Do zobaczenia… - pożegnał się Jacek.

Przez parę dni chłopcy chodzili jak duchy, nie wiedząc skąd zdobyć pieniądze. Gdy w końcu zebrał się w nich taki głód, że nie mogli normalnie myśleć, jeden z nich krzyknął:
- Cholera! MUSIMY coś ukraść i opchniemy Rudemu, a potem polecimy do tego typa, jak mu tam… Artura!

Jak „wymyślili”, tak zrobili. Ponieważ Sikora rodzice wyjechali, a Peres mógł u niego zanocować, to około północy wybrali się na miasto. Cel włamaniu wybrali wcześniej-sklep z elektroniką. Po około 15 minutach marszu znaleźli się nieopodal sklepu.

- Ok., to słuchaj-jeszcze raz wszystko powtórzymy. Wpierw wybijamy szybę, potem bierzemy wszystkie „empetrójki” i inne małe rzeczy, po czym spieprzamy do tego miejsca, gdzie spotkaliśmy handlarza. – powiedział Paweł.

Jak wymyślili tak zrobili. Gdy tylko wybili szybę wszystko zaczęło się dziać bardzo szybko. Wpierw trzask bitej szyby, potem ryk alarmu, tupot nóg, kolejna szyba, spadające na ziemię odtwarzacze, po czym kolejny tupot nóg i dźwięk chrzęszczącego szkła pod adidasami.

Przyjaciele biegli co sił. Jedna przecznica, druga, trzecia… Paweł przestał liczyć. Teraz liczyło się tylko to, żeby dostać się do kryjówki. Jednak coś nie wypaliło. Minął ich jeden radiowóz. Mieli szczęście. Jednak do czasu. Gdy mijał ich drugi, zatrzymał się. Wysiadł jeden policjant.

- Ej chłopcy! Tak, wy dwaj! Co wy tu robicie o tak późnej porze? – zapytał.
- Eee, my? Wracamy z imprezy. –skłamał bez problemu Peres.
- A czemu się tak spieszycie? – spytał policjant i podszedł do Sikora. Złapał go za rękę. – Chyba pojedziecie z nami. – dodał po chwili.
- W NOGI! – krzyknął Jacek, po czym walnął funkcjonariusza z łokcia w brzuch.

Oboje biegli, nie wiedząc gdzie. Paweł, jako, że był szybszy był około dziesięć metrów przed swoim sąsiadem. To, co stało się parę sekund później zmieniło ich życie. Błysk światła, pisk opon, po czym krótki krzyk przerwany przez odgłos gruchotanych i łamanych kości. Kości jego kolegi.
- PERES! – krzyknął Jacek. Była za późno. Jego kolega leżał wśród stosu odtwarzaczy i tym podobnych skradzionych rzeczy. „Tylko nie to” – pomyślał Sikor.

Jak skończyła się ta historia-zapewne się domyślacie. Pogrzeb odbył się w tydzień po zdarzeniu. Jacek dostał 2 lata poprawczaka. Handlarza nie znaleziono. Kierowcy samochodu odebrano prawo jazdy. I to już koniec ich historii.

Przypominam o tym, żeby posty posiadały sens i treść, a nie "no fajne opko, barco misie podobalo, napisz wiencej!9,9/10" Krytyka mile widziana! : )

@EDIT, dzięki za wytykanie błędów ^^




Polkien - 19-09-2006 23:15
Całkiem nieźle tylko ten wstęp jakoś tak troche dziwnie, i dlaczego te pilsy sprzedaje skin ? Ale ogulnie jeśli chodzi o fabułe to git, lubie czytać takie opowiadania, o życiu .



klusek91-plock - 20-09-2006 08:11
Nice opowiadanko
  Bardzo mi sie podoba... Mogł bys Pisac bardzo długie...takie opowiadania w kilku czesciach o" dragach policji i smierci przyjazni" to jest to co uwielbiam czytac... Ja jak juz cos czytam to tylko takie rzeczy. Naprawde Respect+ reput.



Namekanoth - 20-09-2006 08:13
Podoba mi sie opowiadanko, takie.. o życiu, :D
Tylko ze z tymi mp3-kami troche pzresadzone, jakby to bylo takie latwe, proste i przyjemne okrasc sklep z takim sprzetem to wszyscy by to robili.




Luxik - 20-09-2006 18:02
No, krytyka jest-i dobrze, ale i tak będę się bronić, bo to tylko opowiadanie xD Za pare tygodni może napsizę następne ;] PoMySłY PlIxOrZ???1?11/1!?1?1 Bo ja nie mam -.-'



ZinC - 24-09-2006 16:56
Cytuj:
Teraz wyglądał o wiele bardziej niż przy ostatnim spotkaniu. o wiele bardziej jak ? ;d

ogolnie opowiadanie fajne, innych bledow sie nie dopatrzylem. bylo ciekawe, no ale koniec wiadomy ( ;



Vader98 - 24-09-2006 18:26
Cytuj:
- A czemu się tak spieszycie? – spytał policjant i podszedł do Sikora. Złapał go za rękę. – Chyba pojedziecie z nami. – dodał po chwili.
- W NOGI! – krzyknął Jacek, po czym walnął policjanta z łokcia w brzuch.
Powtórzenie, lepiej by było tak :

Cytuj:
- A czemu się tak spieszycie? – spytał policjant i podszedł do Sikora. Złapał go za rękę. – Chyba pojedziecie z nami. – dodał po chwili.
- W NOGI! – krzyknął Jacek, po czym walnął funkcjonariusza z łokcia w brzuch.
Plus to, o czym wspomniał ZinC.

Ogólnie opowiadanie ładnie i przejrzyście napisane. Masz talent, gdy tylko będziesz miał wenę twórczą, od razu zabieraj się do pisania, bo naprawdę nieźle Ci to wychodzi ; )



(nie)normalna - 24-09-2006 18:47
Cytuj:
Lux Karkoskret napisał - A co cię to obchodzi? – zaciekawiony spytał Paweł. To, co jest pogrubione, nie podoba mi się. Lepiej by brzmiało, gdybyś "zamienił miejscami" te dwa wyrazy. Tak samo jak tu:
Cytuj:
Lux Karkoskret napisał - No, było zajebiście! – uśmiechnięty powiedział Paweł. I jeszcze jedno...
Cytuj:
Lux Karkoskret napisał - No siema. – uśmiechnął się skin.
- I jak podobało się wam?- spytał się.
Mogłeś napisać to tak:
Cytuj:
- No siema - uśmiechnął się skin. - I jak, podobało się wam? - spytał. Uważam, że byłoby lepiej ;)
Oraz oczywiście to, co napisali ZinC i Vader98

Ogólnie opowiadanie bardzo, ale to bardzo dobre. Jedno z tych nielicznych, które do mnie trafiły i mnie zaciekawiły. Zgadzam się z przedmówcami - mógłbyś pisać dłuższe... Ale ogólnie jest spoko.
9,5/10 - czemu? To jeszcze nie to, na co czekam ;)



Xiaq - 25-09-2006 19:31
Nice opowiadanko. Masz gosciu dobrą ręke do pisania . Więcej taki uzytkowników.



Xanus - 25-09-2006 19:58
Opowiadanie dobre, bardzo mnie wciągnęło . Nie pozostaje nic innego jak pogratulować talentu. :)

Dużo prawdy w tym, co raz więcej młodych w dragi ucieka. Później na głodzie sprzedają co pod ręką mają, aż w końcu nie ma co sprzedać. Wtedy zaczynają się napady, kradzieże i dla nie których źle to się kończy..



Sith lord - 29-09-2006 15:30
FAjne opowiadanko, lecz myślałem że tak szybko się nie skońćzy i że będzie jeszce dużo części :D



Annares - 03-10-2006 18:09
No więc... Opowiadanie podobało mi się ale mogłoby być dłuższe. I jeszcze tam był taki moment "walnął z łokcia w brzuch" , nie lepiej napisać "łokciem w brzuch" ? :P No 9/10 itd. itp. Przynajmniej rózni się od tych na forum "hYhYHy PoszedŁEm Na DRaGa a TaM dEmoN i JajKo".
To przynajmniej opowiada o "czymś", tak jak twoje poprzednie opowiadanie :P



Dragon Ball Maniac - 07-10-2006 14:12
Nie Najgorsze
  Spoko :)
Fabuła Bardzo Zaje..fajna.
Tylko Początek Taki Jakiś "DZIWNY".
Gratulacje Oby Tak Dalej.
EDIT :
Zapomniałem Dać Oceny :
8+/10



Mazik - 07-10-2006 14:24
wymienie 21 lvl druid
  wymienie 21 lvl druid z 27 m lvlem na swiecie lunara wymienie za kase w tibi ,fajne itemy lub za inno postac 20 lvl+ moze byc na lunara nova antica lub secura jesli ktos chentny pisac pod nr gg 6673813



matius94 - 07-10-2006 15:02
Fajne opowiadanie 9/10;]fajnego slownictwa uzyles a nie cos w stylu (gigantyczny pajak xD)



djciel - 10-10-2006 17:15
Trochę dziwne to, skin sprzedaje dragi itp. , choć chistoria bradzo interesująca. Rob takich więcej.



Ohmygad - 13-10-2006 07:06
wiesz co stary? uwielbiam takie opowiadanka... mhmm...

daję ci 10/10, błędow nie widziałem(chyba juz poprawiłeś). oceny nie będę pisał, jest zbyt oczywista.



Dakon21 - 19-10-2006 18:47
Ten post jest o wiele lepszy od tego z zabujstwem kuzyna ale szkoda że w 2 twoich postach jest mowa o śmierci ;\

Poco ty wogule w postach piszesz o śmierci?

DLA NIEKTóRYCH TO SIE PRZYDA I MOżE POMOGłEś INNYM PISZąC TEGO POSTA...

... CHODZI MI żE JAKBY JAKIś NARKOMAN TO PRZECZYTAł TO MOżE SIE OPAMIęTA

OCENA MOJA 6/10 FABUłA FAJNA ALE TREść TAKA TRAGICZNA.

" MASA POWTóRZEń "



Luxik - 09-11-2006 18:04
Cytuj:
Dakon21 napisał Ten post jest o wiele lepszy od tego z zabujstwem kuzyna ale szkoda że w 2 twoich postach jest mowa o śmierci ;\

Poco ty wogule w postach piszesz o śmierci?

DLA NIEKTóRYCH TO SIE PRZYDA I MOżE POMOGłEś INNYM PISZąC TEGO POSTA...

... CHODZI MI żE JAKBY JAKIś NARKOMAN TO PRZECZYTAł TO MOżE SIE OPAMIęTA

OCENA MOJA 6/10 FABUłA FAJNA ALE TREść TAKA TRAGICZNA.

" MASA POWTóRZEń "

...napisał użyszkodnik, który w 3 linijkach 3 razy użył słowa "post"...? Ocena b. mocno subiektywna moim zdaniem -.^ I dajcie jakieś pomysły co do tematów opowiadań... ;s



Aslan - 09-11-2006 18:27
Bardzo ładne opowiadanko!
Tylko nie kumam na jakiej podstawie policjant chciał ich zatrzywać.
Wiesz co? Piszesz strasznie dramatyczne tematy, tyle śmierci ; p
Mam nadzieje że napiszesz takich więcej : )
10/10



aron333 - 09-11-2006 18:40
Good =)
  Spoko historia... Taka wiesz o życiu i wogóle ael czy tacu dwaj "młodzi" chłopcy byli by zdolniobrabować sklep z elektroniką. Najlepsze jednak są te "empetrójki" =D Pozdrawiam



Predziu - 09-11-2006 18:41
.......dobre :F pisz more



Biker Candia - 09-11-2006 18:57
Bardzo dobre opowiadanie...Nie pasowało mi w nim kilka rzeczy :
-Skin sprzedający dragi
-Mogłeś opisać ich uczucia jak kradli te mp3 co muwili jak szybko brali itd.
-Opisać co mówił "Wysoki Sąd" wyrok co wtedy myślał ten drugi ziomo co 2 lata dostał .....
-I co muwili do nich rodzice co po wypadku i tak dalej....
Ale pomimo tego co niewyszło bardzo fajna fabuła ; )
Dragi nieprawde zabijają niepolecam :/
9/10 : )
Powodzenia w dalszym pisaniu takich opowiadań.



Bartixim - 10-11-2006 15:15
Git!
  No musze powiedziec ze mi sie podobalo i to nawet bardzo :D Tylko dziwny ten początek w ogóle sie nie zanosilo na to zdarzenie ;] I dreczy mnie tez ten Skin xD



Ancient Brother - 10-11-2006 15:42
Mi by tutaj pasowało inne zakończenie...
To jakoś niema za dużo "wspólnego" z dragami...
Kolesie mogli by się zaćpać albo coś takiego, tak żeby był z tego jakiś większy morał ;-)

Ogólnie forma opowiadania mi się podoba ale końcówka mnie zdziwiła :P

/Ancient~



Warlord Shadow - 10-11-2006 15:59
Niezwykle wciągające opowiadanie o stanie "dna" dzisiejszej młodzieży. Ja tam wolę łoić dragi ale w Tibii :D.
A tak wogóle co im się śniło jak się naćpali? No bo to, że zemdleli to chyba nie jest żaden "odjazd" nie?



Dakon21 - 10-11-2006 16:12
opowiadanie ciekawe moja ocena 4/10 poniewarz już gdzieś na forum widziałem takisam artykuł



Luxik - 10-11-2006 21:54
Cytuj:
Dakon21 napisał opowiadanie ciekawe moja ocena 4/10 poniewarz już gdzieś na forum widziałem takisam artykuł
Buahahahah, leję... Posądzasz mnie o plagiat?-.^

Anyway, "opowiadanie ciekawe", a ocena 4/10?-.^



greegor - 12-11-2006 01:23
Z życia wzięte to to jest tak samo jak w11, detektywi i inne tego typu seriale. O ile gramatycznie i stylistycznie napisane jest to całkiem ładnie, to gorzej z sensem. "Próbowaliście kiedyś narkotyków?"-jak to przeczytałem to aż parsknąłem śmiechem :P Podobnie jak po tym, że po 1 dawce czegośtam się uzależnili, i po "włamaniu się" do sklepu elektronicznego. Już kioski są chronione lepiej niż ten sklep, o którym napisałeś. Kompletny brak opisu "jazdy" po tabletkach też raczej psuje czytanie. Tak poza tym, skąd było wiadomo że handlarz to skin? Bo jest łysy?o;
Jak już napisałem, opowiadanie jest napisane w ładnym stylu, bez żadnych błędów, przynajmniej bez żadnych większych błędów. Jednak fabuła jest naciągana, i ogólnie biedna.



Tirane - 15-11-2006 19:59
Opowiadanie bardzo fajne 10/10 szkoda ze tak smutno sie skonczylo ale z 2 strony dobrze ze nie dotarli do dilera bo obaj by zeszli na dno :]

PLAX MORE!



Sadock - 25-11-2006 10:16
Lux Karkoskret człowieku ty naprawde ładnie umiez pisać...
Te twoje opowieście ta pierwsza szczególnie "broniłem tibi krzesłe"
ona była tak realistyczna ze sie popłakałem
Bo ty to tak opisywałeś to idealnie pasowało do mojego kuzyna mały pokoik obok leżace krzesełka składane hantle też obok na ziemi i 126 RP
a to opko drugis kill też jest spoko oby dwa załugują na 10/10



druidka_z_carlin_xD - 01-12-2006 22:29
Bardzo dobre opowiadanie. Nie jest wesolutkie, w stylu "ojej dwaj kumple szli sobie znaleźli stówkę poszli na ryneczek nakupili amfy, najarali się jak głupi, poleźli do policjanta, strzelili mu po ryju no i on im też strzelił no i OJEJ ALE SMUTNE wszyscy poszli do więzienia no bo oczywiście sie najarali"

Fajne, nie mam zastrzeżeń



asiek_232 - 01-12-2006 23:17
Podoba mi się : ) Jest może parę niedociągnięć, ale porównując z ogólnym stanem opowiadań na forum - jak na razie jesteś w ścisłej czołówce : ) No i fajnie, że nie piszesz o Tibii, ale o rzeczach, która są realne, mogą nas w każdej chwili dotknąć. Ale może teraz napisz coś bardziej optymistycznego, czy coś : P



Luxik - 05-12-2006 15:13
Cytuj:
asiek_232 napisał Podoba mi się : ) Jest może parę niedociągnięć, ale porównując z ogólnym stanem opowiadań na forum - jak na razie jesteś w ścisłej czołówce : ) No i fajnie, że nie piszesz o Tibii, ale o rzeczach, która są realne, mogą nas w każdej chwili dotknąć. Ale może teraz napisz coś bardziej optymistycznego, czy coś : P w00t, zero optymistyki, opowiadania są wprost proporcjonalne do stanu intelignecji 90% użyszkodników tego forum. Dla tych co nie mogą zrozumieć: im Wy głupsi, tym opowiadania bardziej pesymistyczne.

Jak na razie mam szkołę, dzięki za krytykę, ale następnych opowiadań nie przewiduję z powodu braku weny/tematu/czasu (mam PACCa, to nie piszę...)

Dawać nowe tematy...



Siginata - 05-12-2006 15:40
Opowiadanie
  Bardzo mi sie podobało twoje opowidanie , niestety jest bardzo związane z polską żeczywistością może da to komuś coś do myslenia 9/10 jeszce raz gratuluje opowidania amsz talent :P



Mały Devil - 05-12-2006 16:37
Bardzo Ładne Opko.. daje 9/10 ponieważ początek tak jakiś "dziwny" niewiem czemu... Masz Talent...

haha ;p 16:42 You Advenced From Stały Gośc To Rozgadany.



Quil Fena - 05-12-2006 17:09
Opko Drugs kill podobało mi się jeszcze bardziej od Broniłem tibii krzesłem. Ogólnie oba opka. genialne, zabieram się za dwa kolejne. Człowieku pisz więcej i dłuższe opowiadania, jeśli tylko znajdziesz czas.
Pozdro



Wysok - 07-12-2006 23:09
Wciogajoce i fajnie sie czyta... krytyka?? niby za co... super to napisales GZ



napalony - 08-12-2006 22:33
swietne 10/10 porprostu poruszyl mnie bardzo to powiadanie szegolnie koniec tak samo jak "bronilem tibi krzeslem..."



karma - 08-12-2006 23:10
Czułem się jakbym to ja spieprzał przed gliniarzami.
Naprawdę dobrę opowiadanie.
Bierzcie przykład z kolegi i piszcie więcej o takich sprawach a nie o jakiś smokach i księżniczkach

szkoda tylko, ze takei krotkie



Aleos Miriar - 08-12-2006 23:20
Fajnie opowiadanie, podobało mi sie. Masz duzo racji w tym co piszesz, przeciez teraz młodziez jest taka naiwna i w ogole glupia. Pisz dalej bo niezle ci to idzie



Juzior - 08-12-2006 23:24
To było całkiem niezłe..
Błędów nie widzę chyba, że jakieś powtórzenia czy cuś ale tak to spoko

chociaż troche krótkie a już się wciągnęłem xd pisz dalej bo nieźle Ci to wychodzi



Stefan24 - 08-12-2006 23:29
Bylo pare bledow ale mniejsza z tym czesto powtarzales wyrazenia z tym tez mniejsza ale fabula dobra moze troche za krotko ale ogolnie to spoko mozesz napisac jeszcze jedno opowiadanie tego typu bo mi sie bardzo spodobalo.
9/10



szajba_1990 - 16-12-2006 09:43
Fajne opko lubie takie o życiu Gz historyjki :)



Sheryf - 24-12-2006 16:51
Zajefajne
  czadzik to jest kiedy jakies fajne opowiadanko napiszesz?9/10 jak walnal macka krzeslem bylo fajniejsze;p



Pushek - 28-12-2006 00:13
Ładne 9/10 rup wiencej!
A tak na poważnie to bardzo fajne opko. Czytałem wszystkie twoje opowiadania, ale to podobało mi się najbardziej. Chyba wszystkie możliwe błędy zostały już znalezione. Mam nadzieję że napiszesz jeszcze coś i opublikujesz to tutaj. Z przyjemnością poczytam
p!



Orpodalius - 28-12-2006 00:22
no fajne opowiadanko.
mozna z niego wyciagnac morał :)
8,5/10



Smu'gler - 09-02-2007 22:13
Bardzo mnie twoje opowiadania wzruszają.
Szkoda mi Peresa.
Kurwa aż mi łzy lecą. ;/
Twoje opowiadania dają dużo do myślenia i dlatego tak je cenie.
Pisz więcej bo naprawde zajebiście to robisz.
12/10
Thx Za All :*



Shaolin Baku - 09-02-2007 22:27
Cytuj:
- A czemu się tak spieszycie? – spytał [B napisał policjant[/b] i podszedł do Sikora. Złapał go za rękę. – Chyba pojedziecie z nami. – dodał po chwili.
- W NOGI! – krzyknął Jacek, po czym walnął funkcjonariusza z łokcia w brzuch.
a kto napisal ze bylo

Cytuj:
- A czemu się tak spieszycie? – spytał [B napisał policjant[/b] i podszedł do Sikora. Złapał go za rękę. – Chyba pojedziecie z nami. – dodał po chwili.
- W NOGI! – krzyknął Jacek, po czym walnął policjanta z łokcia w brzuch.
Topic@
No mi sie ogulnie podoba ale powinienes chyba dluzej napisac:) daje ocene 9/10 bo jak mowilem mogles napisac wiecej



Yami_Shizzle - 09-02-2007 22:44
opowiadanie nawet dobre, poprzednie wspominane przed reszte też miałem okazje czytać i tamto wydało się bardziej realistyczne [broniłem tibii krzesłem]
co do narkotyków, to żadko się zdarza, że bierze się cokolwiek od osoby nieznajomej ;>
tak naprade to mało osób się tym "chwali" obnosi się z tym, że coś mają. Zwykle działa to na zasadzie "kolega kolegi coś może załatwić"
nie ćpają też osoby zazwyczaj, które nie miały wcześniej okazji spotkać się z drugami, a jeśli mieli to zazwyczaj biorą od znanych im osób ;)

proste zasady:
nie ma nic za darmo
nie gadaj z nieznajomymi/nie bierz nic od nieznajomych
jak widzisz uciekaj, ale z głową ;]



Luxik - 09-02-2007 23:28
Cytuj:
Shaolin Baku napisał a kto napisal ze bylo

<i tu był Twój tekst>

Topic@
No mi sie ogulnie podoba ale powinienes chyba dluzej napisac:) daje ocene 9/10 bo jak mowilem mogles napisac wiecej

Hueh, bo pozwoliłem sobie zedytować =DDD

Może w ferie napiszę nast. opowiadania jakiś sajyns fikszyn, bo mam pomysł już jakiśtam po przeczytaniu Focus'a ;d;d;d



zinekzmc - 10-02-2007 01:12
masz talent ale troche to przekolorowane :
-tabletka za 60 zl
-pierwsza dzialka za darmo
-straszny glod po pierwszym razie przez ktory hlopcy obrobili sklep :D

ale nie mowie ze ogolnie opowiadanie jest zle mi sie spodobalo



Nola - 15-02-2007 22:17
Opowiadanie fajne
Gratuluje Talentu!



Mexeminor - 16-02-2007 13:37
Majstersztyk ! Idealnie napisane, po prostu pięknie ! 12/10 <JOKE>
No dobra trochę krytyki... KRÓTKIE !!! Człowieku ,nawet ja piszę dłuższe, serio. Postaraj się to naprawić, a będzi giciorek :)_)



Viteon - 21-02-2007 13:18
Bardzo fajna i wruszająca opowieść a i mam pytanie czy to działo sie naprawde??



Andreas - 21-02-2007 13:28
Cóż za dramaturgia, można z tego wyciągnąć wnioski. Super ale nastepnym razem pisz cos weselszego 9/10



witus7 - 21-02-2007 13:29
Dobra Historyja Strasznie Mnie wciągneła ;]...

_________________________________________________
Tibia Bogiem LvL nałogiem Pekowanie Zabawa skilowanie podstawa !



imported_Dernholm - 21-02-2007 15:39
prosisz się o krytykę to jedziemy!
- Artur jestem, miło mi. – wyszczerzył zęby Artur.
- A ja Marcin - powiedział Marcin. ^^

Jak wymyślili tak zrobili. - napisane 2 razy, do tego z inną interpunkcja, więc gdzieś jest błąd :D

Paweł przestał liczyć. Teraz liczyło się

Paweł, jako, że był szybszy był -> powtórzenie + niepotrzebny przecinek (nr2)

Jednak po chwili obaj padli na ziemię. Nie minęła godzina kiedy obaj w mniej więcej tym samym momencie się ocknęli.

- O kurwa! Ale jazda! – krzyknął Sikor, czyli Jacek.
- No, było zajebiście! – powiedział uśmiechnięty Paweł.


ależ wspaniały opis młody Homerze...

Podsumowując, jest parę błędów, niektorych nie wymieniłem i ide grać w warcraft 3 teraz nie mam czasu, poza tym styl... no tak, nie masz wyjątkowego stylu, wręcz jest on troche infantylny, prosty. Pomysł na opowiadanie ok, wykonanie dużo gorsze, popracuj nad dziełem więcej, nie rób na odwal. 4/10



Voltfest - 24-02-2007 21:39
Cytuj:
Lux Karkoskret napisał (Wyślij 1289081) Jak skończyła się ta historia-zapewne się domyślacie. Pogrzeb odbył się w tydzień po zdarzeniu. Jacek dostał 2 lata poprawczaka. Handlarza nie znaleziono. Kierowcy samochodu odebrano prawo jazdy. I to już koniec ich historii. Świetne opowiadanie daje 9/10 ponieważ zauważyłem jeden maleńki błąd, w zasadzie to nie błąd "poprawczak" nie powinno się używać tego słowa jak już "dom opiekuńczy" czy coś w tym stylu, pozdrawiam i czekam na kolejne Twoje opowiadania :)



Piotras1 - 30-03-2009 16:06
Śmiać mi się chce czytając to.
No chyba, że jest to opowiadanie fantastyczne :))))

Zapewniam cię, że to tak nie wygląda :)))
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Drugs kill
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates