|
|
|
Ulica bólu |
zlota_rosa - 16.07.2006 18:23
Ulica bólu
Kolejne opowiadanko...nie mam do tego za bardzo talentu, ale jednak to lubię, czasem mam w sumie taką potrzebę, wyrażam czasem swoje uczucia, w pewnym sensie...
Nazwa może ulec zmianie....
W oddali usłyszała głośni krzyk. Zatrzymała się z przerażenia. W jej głowie zaczęły krążyć przeraźliwe myśli. Wzięła głęboki oddech i zaczęła iść przed siebie, przez ciemną, długą i wąską ulicę, oświetloną jedynie jedną latarnią, która robiła wrażenie jakby zaraz miała zgasnąć. Dziewczyna miała na sobie krótką, niebieską spódniczkę i żółtą bluzkę na ramiączkach. Szła niepewnie, idąc coraz szybszym krokiem. Nagle usłyszała kroki. Odwróciła się i zobaczyła jakąś wysoką postać, lecz nic po za tym. Szła już bardzo szybko, prawie jakby miała biec. „, Czemu mój dom nie jest już tutaj.”- Przemknęło jej w myślach i spojrzała na ulicę, która wydawała jej się, że nie ma końca. Czuła jakiś dziwny strach, miała przeczucie, że zaraz coś się stanie. Bała się okropnie, a miała 17 lat i wiedziała, że to się dobrze nie skończy. Słyszała jak kroki są coraz głośniejsze. Nagle odwróciła się. Zobaczyła kogoś przed sobą, a właściwie pięść tej osoby. Upadla, na asfalt, obijając sobie przy okazji plecy oraz dolną partię ciała. Za chwilę widziała jak ktoś stoi nad nią, widziała tylko czarną postać, gdyż od latarni było daleko. Poczuła ból z boku. Widziała jak ktoś ją kopie w bok i w nogi, ale za chwilę oberwała w głowę i jej oczy się zamknęły. Znalazła się w innym świecie. Zobaczyła nagle swój dom, jak siedzi w nim. A zachwalę zobaczyła swojego chłopaka. Widziała różne obrazy przed sobą. Jednak one się urwały i wróciła do rzeczywistości, do bólu, jaki był jej cały czas zadawany. Pomyślała, że tak chciałaby być teraz z chłopakiem, tak chciałaby by wszystko potoczyło się inaczej. Otworzyła oczy, ale nic nie widziała, chciała podnieść ręce do twarzy, ale czuła jakiś, wrzynający jej się w skórę sznur. Nogi też to samo odczuwały, a w jej ustach tkwiła jakąś chustka obwiązana dookoła głowy. Nie wiedziała gdzie jest. Czuła ból, ale nie czuła żeby ktoś nadal go zadawał. Miała wrażenie, że jest sama, lecz nie wiedziała, czy pozostawiona na swoim miejscu czy gdzieś indziej.
wildthing - 17.07.2006 07:29
Hm... takie sobie... wyrwany z kontekstu początek i typowy dla kryminalow(?) styl pisania xd Cytat:
Szła niepewnie, idąc coraz szybszym krokiem. Nagle usłyszała kroki.
Powtórzenie xd Cytat:
Upadla, na asfalt,
Po co ten przecinek po asfalt? xdd Cytat:
Czuła ból, ale nie czuła żeby ktoś nadal go zadawał.
Znowu powtórzenie :P Ogólnie... popracuj nad interpunkcją, gramatyką i fabułą samą w sobie, bo pierwszy odcinek jakoś nie porywa xd
zlota_rosa - 22.07.2006 19:35
Dzieki za wypowiedź. Wiem, że głupio piszę, ale często piszę, kiedy poprostu mi się chcę. Wprawdzie nie powinnam tego umieszczać, kiedy to są tylko jakieś tam bazgroły albo coś(w sumie to zawsze takie są :D), no, ale jakoś chcę mieć ocenę innych. Nie wiem po co to nadal umieszczam, skoro już znalazły się wypowiedzi, że opowiadanie jakieś tam nie jest ciekawe albo coś... :P Trudno, jeszcze pewnie poumieszczam :D...
Melonka - 03.08.2006 10:20
...
Cytat:
Po co ten przecinek po asfalt? xdd
Mi się wydawało , że przed "ale" się stawia zazwyczaj przecinek...
Opowiadanie fajne, oprócz kilku błędów, ale każdy z nas je popełnia. Ogólnie historia bardzo ciekawe , czekam na dalszą częśc. Choc nie przepadam na kryminałami.
zlota_rosa - 03.08.2006 10:43
Dziekuje za wypowiedz. Zastanowie sie, czy napisze dalszy ciag...
Fraise - 04.08.2006 12:23
5/10
[QUOTE=Melonka]Mi się wydawało , że przed "ale" się stawia zazwyczaj przecinek...[QUOTE] :P Gdzie tam jest "ale"? :P Ogółem niezłe,ale jeszcze nad tym popracuj...to jak kryminał :) Parę powtórzeń i parę nie potrzebnych przecinków np. Upadła,na asfalt.... ;)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshakyor.htw.pl
|
|