Nieumierajacy Kwiat cz.1

Nieumierajacy Kwiat cz.1

Podstrony
 



Pearly - 27.07.2010 17:58
Nieumierajacy Kwiat cz.1
  Jest to moje trzecie opowiadanie więc się trochę wygimnastykowałem :P

Nieumierający Kwiat - cz. 1
Obudziła się, zrzucając na drugą stronę koc. Nawet nie wiedziała jak było zimno na dworze. Bez zastanowienia wstała z łóżka. Stojąc przed lustrem z opuszczoną głową i westchnęła. – Dlaczego zawsze ja mam takiego pecha ? Przecież obiecywała sobie że nie będzie się załamywać?
W Końcu ubrała na siebie swój szlafrok i zdenerwowana poszła do łazienki zmyć makijaż po wczorajszej imprezie. Nie wyglądała zbyt dobrze, miała opuchniętą twarz i podkrążone oczy. Lecz Dominique nie przejmowała się tymi pozorami. Zdołowana chwyciła swój ręcznik i odkręcając kurek od wody chlusnęła na siebie falą zimnej wody która zmyła makijaż zostawiając ślady na szlafroku. Zbiegła ze schodów na dół do kuchni .W pośpiechu zabrała jedyną kanapkę , która leżała na stole i ugryzła kęs.
- Blee. Nie lubię sera , jest ohydny. Krzyknęła i włączyła telewizor i zaczęła przeglądać kanały , aż w końcu zatrzymała się na jakimś serialu. Wnet zadzwonił telefon, sygnał zbudził ją serialowego transu. Energicznie wstała z kanapy i biegła do telefonu, ledwo co zdążyła bo lada chwila by ktoś po drugiej stronie się rozłączył
- Tak słucham.
- Przestań romansować z moim chłopakiem bo zarówno on jak i ty wylądujecie w trumnie.
Zdenerwowana Dominique wyłączyła telewizor i odłożyła kanapkę. Pobiegła jeszcze raz do łazienki i zmyła swoją twarz zimną wodą by sprawdzić czy to nie sen. Ubrała się w płaszcz i wyszła na werandę. Całe Whiskasehen było otoczone dymem który unosił się w górę i coraz bardziej było czuć spaliny.
Zamyślona zaczynała denerwować się gdzie są rodzice było już po 13!. Lecz nagle w drzwiach pojawiła się mama
- Mamo gdzieś ty była ?
- Załatwiałam ważne sprawy.
- Muszę ci coś powiedzieć… Ugryzła się w język i postanowiła nie mówić co usłyszała przez telefon
- Córeczko powiedz co cię gryzie.?
- Nic mamo
Weszła do kuchni, odruchowo, zaglądając do lodówki. Była głodna jak wilk. Wyciągnęła szynkę i masło. Otworzyła szufladę ze sztućcami i wyjęła nóż. Ujrzała krew na nożu. Szybko zmyła nóż wodą, przestraszona niczym świstak zostawiła kanapkę i poszła do pokoju. Czytała książkę i po krótkiej chwili usnęła . Obudził ją płacz mamy. Zdziwiona zbiegła na dół.
- Mamo , dlaczego płaczesz ?
- Dzwonili z komisariatu ,mamy się zgłosić na policji
- Proszę ?! Mamo natychmiast jedziemy tam!
- Nie, pojadę sama
- Jadę z Tobą !

Ps. Serdeczne podziękowania dla Charionette i Gold Chocolate za dobre porady jak i wskazówki

Boje się komentarzy :redface:




Miwako - 27.07.2010 18:56

  Cytat:
... załamywać.? ... Po co ta kropka? >>
Tak to za dużo nie wiadomo za dużo więc nie ma co oceniać.



Pearly - 27.07.2010 19:00

  I kropki nie ma ;)



Dastina - 27.07.2010 19:01

  Dużo lepsze od poprzednich opowiadań,o ile można je tak nazwać... ;)
Muszę Ci powiedzieć,że mnie zaciekawiłeś i jestem ciekawa,co będzie dalej :)

sory za powtórkę :D




Pearly - 27.07.2010 19:02

  Jak będzie jesze 1 pozytywny koment. to jutro robię cz. 2



Unknown_Girl - 27.07.2010 19:16

  W sumie to nawet ciekawie się zapowiada :) chętnie przeczytam dalej



Sherlock - 28.07.2010 06:00

  :OWciągnęło mnie ^^ Poczekam na następną część :)



Pearly - 28.07.2010 07:54

  Ogłoszenie : Dzisiaj 16:20 kolejna część !



angel14 - 28.07.2010 08:11

  Zauważyłam kilka błędów interpunkcyjnych ale jakoś nie chce mi się ich tu wypisywać :)
Mnie również baaaaardzo zaciekawiłaś, nie mogę się doczekać części 2 ;D



Pearly - 28.07.2010 09:00

  Wiesz jestem chłopakiem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • shakyor.htw.pl
  • Nieumierajacy Kwiat cz.1
     
    Copyright Š 2006 MySite. Designed by Web Page Templates