|
|
|
Mary-Kate&Ashley Olsen- na tropie zbrodni |
Marykate - 08.11.2008 16:04
Mary-Kate&Ashley Olsen- na tropie zbrodni
Rozdział 1- Zwyczajny dzień
Ashley wstała i ubrała swoje szałowe ciuszki. Bardzo lubiła modę i często przeglądała gazety swojej mamy, które opowiadały o tym jak się ubierać. Oczywiście Ashley wiedziała, że najmodniejsze są teraz czarne leginsy i różowa tunika. To tego założyła cudowne szpilki. W lustrze wyglądała świetnie. Na śniadanie zeszła do przestronnej pomarańczowej jadalni. Jej macocha całowała się z listonoszem! Postanowiła, że nic nie powie tacie wieczorem kiedy wróci z pracy. Szybko wzięła sobie kanapki które sobie wczoraj przygotowała i wyszła do szkoły tylnym wyjściem. Poszła na przystanek, na który przyjeżdżał autobus szkolny. Szła sobie chodnikiem i nagle wpadła na kogoś. - Ups, przepraszam cię. - Nic nie szkodzi. Dobrze się czujesz?- spytał się jej przystojniak cały w keczapie. - Tak nic mi nie jest. Może chcesz nową koszulę? Mogę ci dać mojego taty, mieszkam nie daleko?- spytała uprzejmie Ashley. - Nie fatyguj się. Mam coś na przebranie.- uśmiechnęło się ciacho. Ashley usiadła na przystanku i przyjechał autobus. W autobusie czekał na nią jej wróg Avril. Avril była mroczną blondynką z różowymi pasemkami. Śpiewała w szkolnej rockowej kapeli. Ale wymuszała od Ashley pieniądze na pizzę, papierosy i farbę do włosów. - Ashley, dawaj forsę!- krzyknęła Avril. - Nie mam nic Avril! Przepraszam!- zapłakała Ashley. - No to na jutro dasz mi zamiast 5 dolarów, 100 dolarów. A jak nie przyniesiesz to się z tobą rozprawię.- krzyczała Avril. - Dobrze, przyniosę.- Ashley usiadła. W szkole poszła do swojej klasy. Pierwsza była chemia i jej siostra Mary-Kate już tam była. Siedziała w parze z jej przyjaciółką Rihanną. Obydwie miały brązowe włosy i czarne ciuchy, tylko Rih miała inny odcień karnacji.
- Cześć Ashley! Usiądź za nami!- krzyknęła Mary-Kate. Ashley zrobiła tak. I siedziała razem z Britney, modną blondynką. To była jej best friend forever. - Ale przynudza.. Zaraz usnę.- chichotała Britney. - Widziałam dzisiaj fajnego chłopaka! Tylko wylałam na niego keczap.- zaśmiała się Ashley. - Hahaha! Niezły obciach. Ale może przyjdzie na dyskotekę? - Mam nadzieję! Lekcje jakoś minęły. Wieczorem siostry Mary Kate i Ashley ubrały się na dyskotekę. Ash i Mary-Kate założyły te same sukienki w innych kolorach. Na dyskotece szła głośna muzyka. Wszyscy tańczyli. Nagle siostry usłyszały krzyki z męskiej ubikacji. Tym pedzej poleciały do kibla. Co zastały?
Ellie - 08.11.2008 17:54
Beznadziejne. Okropna fabuła, koleżanka wymusza od niej 100 dolarów? Macocha całuje się z listonoszem, wiedząc, że w domu są jej pasierbice? Poza tym słowo "kibel" - OK, ale nie w OPOWIADANIU...
I jeszcze denerwujące jest to, że użyłaś sławnych osób. Olsenki, Rihanna, Brithey, Avril...
Nie podoba mi sie. Lubię czasem poczytać książki o Olsenkach (xDD), ale to opowiadanie nie przypadło mi do gustu.
Jedyne co jest fajne, to twoja sygnatra xD
Gio - 08.11.2008 17:56
Yyyyyy.... Wbyacz. To jest nie do czytania i te zdjęcia.... Bleeee. Po za tym zgapione pół tytułu. 0/10
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plshakyor.htw.pl
|
|